"Opowieści z Wielkich Bloków" - nowy spektakl WTL o pokonywaniu barier w stylu Disneya [FOTO]
2022-03-02 09:39:07 | WrocławWrocławski Teatr Lalek zaprasza na premierę nowego przedstawienia. "Opowieści z Wielkich Bloków" będzie można zobaczyć już od 5 marca 2022, a już teraz prezentujemy komentarze twórców oraz zdjęcia z próby przed premierą >>
Spektakl w stylu Disneya
- Przede wszystkim jest to spektakl o przełamywaniu barier. Tutaj mamy najczystszą tego formę, ale nie jedyną. Chodzi o komunikację werbalną. Mamy na scenie aktorkę, Dominikę [Kozłowską - przyp. red.], która nie słyszy i to już na etapie realizacji przedstawienia stanowiło spore wyzwanie. To nie jest jedyna warstwa tego spektaklu. Jest on taki w stylu Disneya i Pixara - dużo się dzieje, bohaterowie mają swoje problemy, które razem starają się rozwiązać. Pokazujemy wspólne działanie wbrew przeciwnościom losu, pracę w grupie, przełamywanie personalnych oporów. To jest cały szereg wątków, które powinny się spodobać. To jest bardzo uniwersalna opowieść, która dotyka każdego z nas - mówi Piotr Starczak, aktor z obsady przedstawienia, grający w nim dwóch bohaterów.
- W spektaklu porozumiewamy się za pomocą różnych znaków, które mogą być czytelne także dla widza. Postać Dominiki dostaje sygnały, że np. zaczyna się piosenka i ona migając śpiewa ją razem z resztą obsady i to jest bardzo ciekawe - dodaje Starczak.
Te bariery stawiamy sobie sami
- Bardzo nam zależało, wspólnie z Martą [Streker - reżyserką - przyp. red.], żeby skonstruować opowieść, z którą dzieci będą mogły się utożsamić. Ta teatralna magia musi wypływać z czegoś im bardzo bliskiego. Ta szara rzeczywistość wcale nie musi być pozbawiona magii. Tam też mogą być wielkie emocje i problemy, które można pokonać. Pokazujemy, że bardzo się od siebie różnimy, ale te różnice same w sobie nie są złe, tylko są naturalne. Bariery między nami nie muszą wynikać z problemów komunikacyjnych, tylko z tego, że sami je stawiamy. Młodzi widzowie i ich rodzice mogą zobaczyć, że te bariery można i trzeba przezwyciężać - tłumaczy Ewa Mikuła, autorka tekstu i dramaturgii spektaklu "Opowieści z Wielkich Bloków".
- Główna bohaterka walczy o swoje, uczy się sięgać po swoje i komunikować z innymi, wyrażać emocje. Ona ma wyraźny cel, pokazuje swoje zdanie. Jednak na początku tak nie jest. W trakcie spektaklu przechodzi drogę i zmienia się, by dojść do tego punktu - dodaje Mikuła.
Fabuła spektaklu
Dziesięcioletnia Weronika spędza wakacje w małym mieszkaniu w bloku z wielkiej płyty. Marzy o zabawie z rówieśnikami, jednak wychowująca ją samotnie mama nie pozwala jej wychodzić, ponieważ się o nią boi. Zamiast tego oddaje ją pod opiekę ekscentrycznej sąsiadce, Serafinie. Weronika postanawia uciec.
Trafia jednak do równoległej rzeczywistości Wielkich Bloków, gdzie spotyka Timo, Augusta i Yuki, którzy, podobnie jak ona, zamknięci są w czterech ścianach. Okazuje się, że tajemniczy nieznajomi nie wychodzili ze swojego mieszkania od stu dwudziestu lat, a najlepszą rozrywką stała się dla nich codzienna rutyna. Dzięki Weronice odzyskują nadzieję na opuszczenie zastanej rzeczywistości. Po drodze czeka na nich jednak wiele niebezpieczeństw - smoków i stwarzających huragan motyli, ale również silnych emocji. Aby je pokonać, będą musieli współpracować.
Michał Derkacz
fot. Krzysztof Zatycki