Byliśmy, gadaliśmy - Teatr

Jakub Żulczyk o "Radio Armageddon" [WYWIAD]

2014-11-20 09:04:25 | Wrocław

Wydaje mi się, że dla ludzi młodych  to może być opowieść o nich, a nieco starsi mogą odebrać ją jako opowieść o pewnym rozgoryczeniu. Tak podsumował swoją książkę Jakub Grzelczyk. Po prapremierze jej scenicznej wersji, zapraszamy na kolejne spektakle „Radia Armageddon. Transmisja” 22 i 23 listopada. Po zapraszamy na spotkanie z aktorami, zespołami muzycznymi oraz z Jakubem Żulczykiem. A już teraz, dla zachęty ciekawy wywiad z autorem


Tatiana Drzycimska: Wspólnie z Tomaszem Hynkiem napisał Pan scenariusz spektaklu „Radio Armageddon. Transmisja”, jednak nie uczestniczył Pan w próbach. Zatem – prapremiera to pierwszy kontakt z wersją sceniczną. Jakie wrażenia?
Jakub Żulczyk:
Bardzo mi się podobało. Jest w tym przedstawieniu mnóstwo energii. Jest bardzo żywe, dynamiczne, kientyczne. Chciałem, żeby to tak wyglądało. Cieszę sie, że to się Tomkowi Hynkowi udało, że tekst, nad którym pracowaliśmy, żyje na scenie, że oddycha, wibruje.. Jestem naprawdę zadowolony.

TD: Scenografia Mirka Kaczmarka sprawia, że świat, który Pan opisał w powieści, jakby wiruje w kosmosie…
JŻ:
Ta historia została w teatrze bardzo mocno odrealniona. Została też w pewnym sensie – tylko proszę mnie dobrze zrozumieć – sparodiowana. Uważam, że to bardzo dobrze, że to było bardzo temu tekstowi potrzebne – wprowadzenie pewnego oddechu, żartu, dwuznaczności, przymrużenia oka. I świetnie, że to jest trochę jakby z innej planety, momentami  niby science fiction, bo ta historia jest z jednej strony bardzo blisko życia, ale też – gdy pisałem powieść – chciałem, żeby była nieco nierealna.

Wydaje mi się, że dla ludzi młodych  to może być opowieść o nich, a nieco starsi mogą odebrać ją jako opowieść o pewnym rozgoryczeniu. Bo o czym jest książka i o czym jest spektakl „Radio Armageddon…”?  Między innymi o tym, że bunt – jako narracja, jako forma dyskursu – jest obecnie podstawowym motorem działań reklamowych, jednym z kół zamachowych kapitalizmu. Wolny rynek karmi się buntem. I ten moment rozgoryczenia – kiedy mając 28-38 lat spoglądamy wstecz na nasz młodzieńczy bunt i orientujemy się, że w ogóle się nie buntowaliśmy, tylko po prostu byliśmy w sklepie – może być, jak sądzę, tematem do rozważań po spektaklu dla ludzi po trzydziestce.

TD: Jeżeli bunt, to jaki? Czy bunt jest rzeczywiście czymś w pewnym wieku niezbędnym, bo inaczej nie potrafimy odnaleźć swojej ścieżki? A może  jest przereklamowany jako forma młodzieńczej aktywności?
JŻ:
Nie chcę być żadnym guru. Mnie się wydaje, że narzędzia buntu w dzisiejszej rzeczywistości są dwa. Po pierwsze – odcinać od siebie sztuczne potrzeby, a po drugie być przyzwoitym człowiekiem i dbać o swój kręgosłup moralny i o swoją autonomię duchowo-intelektualną. Podstawą jest nasz bunt osobniczy.

Na koniec chciałem jeszcze powiedzieć o jednej rzeczy…Kiedy 6 lat temu ukazała się powieść „Radio Armageddon”, wielu krytyków tej książki mówiło, że jest ona tak skąpana we współczesności, w codzienności, że za pół roku nikt jej już nie będzie rozumiał. Minęło sześć lat, i okazuje się, że współczesność to jest coś, co trwa trochę dłużej, niż parę miesięcy, a oprócz tego – w historii, którą napisałem i którą wyreżyserował Tomasz Hynek we Wrocławskim Teatrze Współczesnym, jest coś uniwersalnego. I bardzo mnie to cieszy.

Najbliższe spektakle 22 i 23 listopada
Wrocławski Teatr Wspołczesny

Start 18:00
Wstep wolny
Więcej informacji www.wteatrw.pl

KP/ip

 

 

Słowa kluczowe: Radio Armageddon. Transmisja, jakub żulczyk

Radio Armageddon (27)

Radio Armageddon  - Zdjęcie nr 1
Radio Armageddon  - Zdjęcie nr 2
Radio Armageddon  - Zdjęcie nr 3
Radio Armageddon  - Zdjęcie nr 4
Radio Armageddon  - Zdjęcie nr 5
Komentarze
Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.
Zobacz także
Jeszcze tylko trzy razy
Festiwal Przestrzenie Sztuki TANIEC: twórcy o premierach kameralnych [FOTO] Wrocław

Wrocławski Teatr Pantomimy daje wolność twórczą i pole do popisu!

Piotr Soroka
Piotr Soroka: Ta opowieść ma zaistnieć w ciele. Wywiad przed premierą "Ballad i romansów"

Zobaczcie, co reżyser "Romantyczności" mówi o pracy we Wrocławskim Teatrze Pantomimy.

Polecamy
Piotr Soroka
Piotr Soroka: Ta opowieść ma zaistnieć w ciele. Wywiad przed premierą "Ballad i romansów"

Zobaczcie, co reżyser "Romantyczności" mówi o pracy we Wrocławskim Teatrze Pantomimy.

Zdenka Pszczołowska
Zdenka Pszczołowska: Praca w teatrze nigdy się nie kończy. Wywiad przed premierą "Ballad i romansów"

Reżyserka części "Świteź" opowiada o spektaklu we Wrocławskim Teatrze Pantomimy.

Ostatnio dodane
Jeszcze tylko trzy razy
Festiwal Przestrzenie Sztuki TANIEC: twórcy o premierach kameralnych [FOTO] Wrocław

Wrocławski Teatr Pantomimy daje wolność twórczą i pole do popisu!

Popularne
Zmarł Dariusz Siatkowski
Zmarł Dariusz Siatkowski

11 października, w wieku 48 lat, zmarł znany polski aktor, Dariusz Siatkowski. Przyczyna śmierci nie jest znana, jak poinformował Teatr im. Jaracza w Łodzi, gdzie przez ostanie lata pracował aktor, śmierć nastąpiła nagle w jednym z hoteli poza Łodzią.

W przeddzień czegoś większego
W przeddzień czegoś większego

Z Bartoszem Porczykiem - zwycięzcą Przeglądu Piosenki Aktorskiej w 2006 oraz twórcą spektaklu "Smycz", która stała się ważnym wydarzeniem na kulturalnej mapie Wrocławia - o pracy w teatrze i planach na przyszłość rozmawia Marcin Szewczyk.

"Gry" na wielu poziomach
"Gry" na wielu poziomach

W 1988 roku w jednym z izraelskich kibuców 11 mężczyzn zgwałciło 14-letnią dziewczynkę. W późniejszym procesie sądowym jedynie 4 spośród nich zostało uznanych winnymi i skazanych na karę pozbawienia wolności.