Gdzie kucharek dwie... [Macht mir Spaß - RECENZJA]
2015-01-21 10:18:57 | WrocławGrupa Novy Ruch Teatr debiutuje pantomimicznym spektaklem „Macht mir Spaß”. Reżyser Piotr Soroka przenosi nas do telewizyjnego studia, gdzie dwie młode dziewczęta mają nagrać program kulinarny. Jednak gdzie kucharek dwie…
„Macht mir Spaß” przypomina pantomimiczny, kabaretowy skecz. W oszczędnej scenografii Adama Królikowskiego dwie aktorki (związane, podobne jak reżyser, z Wrocławskim Teatrem Pantomimy Agnieszka Dziewa i Agnieszka Charkot) dają inteligentny i bezpretensjonalny popis. Na oczach widzów panie z lekkością i wdziękiem a’la Perfekcyjna Pani Domu przystępują do przygotowania muffinek. Szybko się orientujemy, że ich kobieca przyjaźń jest podszyta ostrą rywalizacją. Na ekranie telewizorów każda chce błyszczeć, znaleźć się bliżej ciepła kamery, grać w tym duecie pierwsze skrzypce.
Trzepanie, ubijanie i formowanie idzie im dziarsko, a widzom z każdą ich miną i gestem usta rozciągają się w coraz szerszym uśmiechu. Publiki nie zostawiają samej sobie. Nie boją się burzyć szklanej szyby między aktorem a widzem, rozbawiają do łez, gdy w poszukiwaniu źródła charakterystycznego swądku, wyniku ich kulinarnej porażki, zaczynają obwąchiwać publiczność. Przez niespełna godzinę z gracją przedstawiają swoją prostą historię, piętrzą komplikacje, otrzepują się po kolejnych niepowodzeniach i dziarsko przystępują do kolejnych wyzwań.
Premiera „Macht mir Spaß” miała miejsce 18 stycznia 2015 roku w klubie ToTu przy ul. Hubskiej 6 we Wrocławiu.
Marcin Szewczyk
(marcin.szewczyk@dlastudenta.pl)
Fot. Linda Parys