70 lat Wrocławskiego Teatru Współczesnego - zobacz relację z jubileuszu [FOTO]

Wrocławski Teatr Współczesny ma już 70 lat. W niedzielę, 25 marca 2018 w siedzibie teatru zorganizowano huczne obchody jubileuszu. Było elegancko, było też zabawnie - nie brakowało zaskakujących atrakcji i dobrych humorów. Cały zespół teatru oraz liczni przyjaciele WTW spotkali się przy ul. Rzeźniczej, by uczcić ten szczególny dzień. Zobacz fotorelację z wydarzenia >>

Wieczór 70-lecia zaczął się od uroczystego powitania gości przez dyrektora naczelnego, Marka Fiedora, oraz krótkiego przemówienia prezydenta Wrocławia, Rafała Dutkiewicza. Wspomniano okoliczności powstania WTW i jego nieoceniony wpływ na życie kulturalne miasta. Po jubileuszowym toaście imprezę otworzył wernisaż prac wyjątkowych artystów. Wyjątkowych, bo na co dzień pełnią oni funkcje pracowników teatru - zajmują się obsługą techniczną sceny, charakteryzacją, sprawują pieczę nad rekwizytami. Tego wieczora zaprezentowali swoje talenty na płótnie, papierze, a także… na włóczce. Wystawa grafik, malarstwa i rękodzieła pokazała zespół teatru od innej strony. Jak widać, pracownicy WTW nawet po godzinach nie rozstają się ze sztuką.

Kiedy goście obejrzeli dzieła, przyszedł czas na gwóźdź programu - spektakl „Biedulka”. Siedemdziesiąt lat temu był to pierwszy dramat, który zagrano w teatrze przy ul. Rzeźniczej, wówczas wykonany przez Teatr Lalki i Aktora, w reżyserii Anny Świrszczyńskiej. W dzień 70-lecia znów powołano „Biedulkę” do życia, tym razem jednak stała obsada ustąpiła miejsca innym pracownikom WTW. Trzeba przyznać, że nie-aktorzy świetnie sprawdzili się na scenie. Spektakl zagrano z dużą dozą dowcipu i mniej lub bardziej subtelnych aluzji, ku entuzjastycznej reakcji publiczności, która nagrodziła artystów owacjami na stojąco. Wtedy pokrojono okazały tort urodzinowy i atmosfera rozluźniła się na dobre.

Dalsza część wieczoru upłynęła na ożywionych rozmowach przy wystawnym poczęstunku. Każdy, kto twierdzi, że podobne uroczystości są nudne czy zbyt oficjalne, powinien zobaczyć, jak świętuje Wrocławski Teatr Współczesny. Szerokie uśmiechy na twarzach gości mówiły same za siebie. Konwencję ostatecznie przełamał koncert zespołu metalowego UnAssigned, którego liderem jest Łukasz Pelc, backstage man WTW. Tym mocnym akcentem zakończono 70-ty jubileusz teatru.

Życzymy pomyślności na następne lata i z niecierpliwością oczekujemy, co też przyniosą kolejne sezony działań artystycznych na scenie WTW.

MP

fot. BTWphotorgaphers Maziarz Rajter