Byliśmy, gadaliśmy - Sztuka

Stany osobne - recenzja wystawy

2021-08-13 10:08:17 | Wrocław

Podobno każdy z nas, choć raz w życiu, mierzył lub mierzy się z wydarzeniami, które mogę rujnować jego świat. Ta jedna chwila, która ciągnie się za tobą od dziecięcych lat, może doprowadzić do różnych miejsc. Od ciebie, ale też od nas wszystkich, zależy, jak sobie tym poradzimy. Nie jest tak, że twój problem to sprawa jednostkowa. Nie jest tak, że nikogo nie interesuje, co się u ciebie dzieje. Nie jest tak, że nikt nie chce wyciągnąć do ciebie pomocnej ręki. Wystarczy jeden mały krok, spojrzenie, by zdać sobie sprawę, że jest wyjście z tego beznadziejnego dołkap.

Jeśli miałeś styczność z osobą, która nie radzi sobie ze swoimi myślami, a jej rzeczywistość wydaje się szara, bezsensu, niepotrzebna – spróbuj poczuć to, co ona. Nie wiesz, jak to zrobić? Właśnie po to powstała wystawa w Muzeum Pana Tadeusza we Wrocławiu, autorstwa Julii i Freda Abramovów, polsko-ukraińskiego duetu fotografów Artistic Punks, aby unaocznić problem kryzysów, zaburzeń oraz chorób psychicznych. To nie czas na udawanie, że ta trudność nas nie dotyczy. Jesteśmy częścią tej rzeczywistości, więc spróbujmy nie ignorować prawdziwych stanów rzeczy. 

To może okazać się pomocne: Rzeczy, które wpływają negatywnie na nasze życie 

Stany Osobne - wystawa

Włącz empatię 

Ciekawe jest to, że wystawa nie zajmuje dużo miejsca. Nie oznacza to jednak, że traci przy tym na wartości, a wręcz przeciwnie: ciasna przestrzeń pozwala skupiać się na swoich myślach, wczuć się w sytuację drugiej osoby oraz zauważyć wszystkie szczegóły. Jednorazowo na wystawę może wejść maksymalnie 6 osoób. Każda z nich znajdzie tam swój kawałek podłogi, by samemu wejść w głowę i podświadomość bohaterów sztuki. Mogłoby się wydawać, iż mały metraż spowoduje ograniczenie środków przekazu. Nic bardziej mylnego.

Nasze zmysły mogą działać na pełynch obrotach. Wzrok skieruje się w stronę fotografii oraz krótkich filmów bez dźwieku. Słuch skupi uwagę na nagranych przez aktorów prawdziwych historiach osób, zmagających się z kryzysem. Ekran parowy, na którym wyświetlane są kolejne fotografie, pomoże "wejść" we wspomnienia, ukazane właśnie na owych zdjęciach. Dlaczego autorzy zdecydowali się na tak różnorodne narzędzia? Sprawa jest prosta - jeśli czegoś nie zauważysz, to być może to usłyszysz, a nawet dotkniesz. Organizatorzy starali się, by choć jeden raz, nikt nie przeszedł obojętnie wobec tak ważnego problemu. Warto także dodać, iż wystawa jest przystosowana dla osób z różnymi niepełnosprawnościami. 

Zaczynając oglądanie uwagę zwracają ciemne barwy, przygaszone światła i aura tejemniczości. To nie jest typowa ekspozycja zabytkowych przedmiotów, oświetlonych w gablocie. Wszystko jest blisko ciebie, a więc masz szansę naprawdę wejść w podświadomość drugiej osoby. Na wstępie warto zadrzeć głowę ku górze i przyjrzeć się konstrukcji łapacza snów. Na wielkie uznanie zasluguje fakt, iż żaden z elementów tej wspaniałej układanki, nie jest kupiony. Wszystko pochodzi z recyklingu. Autorką instalacji jest Małgorzta Duras. Dalej widać ekrany parowe, wyświetlające portrety głównych artystów oraz zdjęcia innych osób, w różnych sytuacjach. Na ścianach wiszą ujęcia, odzwierciedlająca trudne, choć spotykane emocje: strach, złość, bezradność, przerażenie, pustkę.

Filmy opowiadają o dramatycznych przeżyciach. Jeden z nich szczególnie się wyróżnia, gdyż aktorka posługuje się językiem migowym i co ciekawe: nie ma do niego żadnych napisów. To próba pokazania, jak często przechodzimy obok kogoś, nie zwracając na niego uwagi. Kiedy przystaniemy, nasza uwaga skupi się na słowach, bowiem w tle towarzyszą nam głosy aktorów, przekazujące poruszające historię. Nie są to miłe i przyjemne opowiastki, a raczej ciężkie i trudne zdania. Całą wystawę dopełnia odpowiednio dobrana, a przy tym piękna muzyka, autorstwa Marka Jeżyny. Inspiracją do jej stworzenia była choroba afektywna dwubiegunowa. 

Pomagać można na roże sposoby. Twórcy zdecydowali się także publikować materiały programu towarzyszącego, czyli rozmowy specjalistów psychologii oraz osób działających w podobnych sferach. Pierwszy film jest konwersacją dwóch psychologów na temat kryzysów psychicznych. Następny dotyczy schizofrenii, a kolejny - zaburzeń spektrum autyzmu. Każde nagranie jest dostępne na internetowej stronie instytucji oraz na kanale YouTube. Dodatkowo, 28.08. o godzinie 15:00, odbędzie się tak zwane "ciche godziny" dla osób ze specjalnymi potrzebami sensorycznymi. Na ten czas drzwi muzeum zostaną zamknięte, a wszystkie dostępne aplikacje multimedialne wraz ze źródłami dźwięku zostaną wyłączone. 

Przeczytaj także: Samotność jako choroba

Słowo od kuratora

- Ta wystawa to miejsce, w którym chcemy pomóc ludziom radzić sobie w sytuacjach kryzysowych. Staramy się pokazać, że to nie są  tematy tabu. Wiele osób nie potrafi lub nie chce się przyznać, że jest w złym stanie psychicznym. Boją się otwarcie powiedzieć o swoich problemach, więc trzymają to w sobie. Być może nawet nie wiedzą, do kogo udać się po radę lub wskazówki. Przechodzimy obok takich osób, a nawet rozmawiamy z nimi, nie wiedząc jednak, jak zareagować. Czy próba rozmowy będzie wystarczająca? Jak podejść do tego typu zdarzeń? Co czwarta osoba doświadcza w swoim życiu kryzysu psychicznego i nie wie, jak sobie pomóc. Właśnie dlatego wystawa kończy się informacją o poradniach, które służą swoją pomocą. Zapisaliśmy także numery specjalistów, którzy chętnie wesprą każdego. Chcielibyśmy, by takie wizyty u psychologa, terapeuty, psychiatry, przestały być czymś wstydliwym - mówi Paweł Zaręba, kurator wystawy.

Wystawa jest dostępna w Muzeum Pana Tadeusza do 29 września tego roku. Wielu z nas przechodzi wrocławskim rynkiem kilkanaście razy w ciągu tygodnia. Warto zatem poświęcić czas na rzeczy ważne i wstąpić do instytucji, która stara się zbliżyć do swoich odbiorców. Sama sztuka nie zna granic. 

Klaudia Kowalik

fot. materiały prasowe  

Słowa kluczowe: Muzeum Pana Tadeusza, Wrocław, 2021, analiza, ocena
Komentarze
Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.
Zobacz także
mierzalne
Młodzi artyści - policzalne, mierzalne w Pracowni Poznania Wizualnego [zdjęcia, relacja] Wrocław

Jak było na wernisażu w Muzeum Współczesnym we Wrocławiu?

wernisaz konarski
Marian Konarski/1909-1998 - relacja z wystawy Wrocław

Galeria Miejska zaprasza na nową wystawę. Będzie można ją oglądać aż do 30 czerwca.

Polecamy
wernisaz konarski
Marian Konarski/1909-1998 - relacja z wystawy Wrocław

Galeria Miejska zaprasza na nową wystawę. Będzie można ją oglądać aż do 30 czerwca.

Wystawa
Stany osobne - recenzja wystawy Wrocław

Spróbuj utożsamić się z bohaterami wystawy i przekonaj się, co czuje człowiek cierpiący.

Ostatnio dodane
mierzalne
Młodzi artyści - policzalne, mierzalne w Pracowni Poznania Wizualnego [zdjęcia, relacja] Wrocław

Jak było na wernisażu w Muzeum Współczesnym we Wrocławiu?

wernisaz konarski
Marian Konarski/1909-1998 - relacja z wystawy Wrocław

Galeria Miejska zaprasza na nową wystawę. Będzie można ją oglądać aż do 30 czerwca.

Popularne
Kolejne pokazy multimedialnej fontanny już wkrótce
Kolejne pokazy multimedialnej fontanny już wkrótce Wrocław

Dla tych, którzy jeszcze nie widzieli nowej atrakcji miasta, mamy dobrą wiadomość - kolejne pokazy już wkrótce!

Pierwszy pokaz największej fontanny w Polsce
Pierwszy pokaz największej fontanny w Polsce

Nowa fontanna we Wrocławiu to największa i najdroższa tego typu inwestycja w Polsce.

Depeszowcy kontra depesze
Depeszowcy kontra depesze

Tutaj każdy chce mieć swój dekalog. Każdy depesz, względnie depeszowiec wiesza go potem na ścianie, obok mnóstwa tłustych, cudownie odbijających światło, wycałowanych i w