Pałac Królewski we Wrocławiu
2009-10-16 14:06:26 | WrocławOstrze gilotyny, które ścięło prawie 800 głów, miecz średniowiecznego kata, najstarsza odznaka policyjna w Polsce, portret zakonnika, który przegrał kościół w ... karty, filmy z Festung Breslau, grafiki Pabla Picassa i kultowy neon „Dobry Wieczór we Wrocławiu". Te i wiele innych niesamowitych rzeczy zobaczysz tylko w Pałacu Królewskim we Wrocławiu.
Pałac Królewski to najnowsze „dziecko" Muzeum Miejskiego Wrocławia. To miejsce, jakiego próżno szukać na całym Śląsku, a nawet w Polsce takich muzeów jak to jest niewiele. Co jest wiec takiego wyjątkowego w tym miejscu? Odpowiedź jest prosta. Połączono tu tradycyjne formy eksponowania zabytków z najnowszymi technologiami wystawienniczymi, dzięki czemu powstała najnowocześniejsza wystawa o dziejach miasta w Polsce „1000 lat Wrocławia".
Składa się na nią ponad 3000 eksponatów o ogromnej wartości historycznej oraz materialnej, większość z nich nigdy nie była pokazywana we Wrocławiu. Choć niektóre przyjechały z bardzo daleka - USA, Chile, Australia, Anglia ... - to wszystkie związane są z Wrocławiem. Ekspozycję uzupełniają ustawione w prawie każdej sali dotykowe monitory, na których można zobaczyć archiwalne zdjęcia, filmy, wirtualne panoramy, a nawet fragmenty przedstawień teatralnych i poznać rzadko publikowane ciekawostki o historii Wrocławia. Na większych, naściennych ekranach również puszczane są filmy oraz Polska Kronika Filmowa z lat 40 i 50.
Dodatkowo oglądanie tej wystawy uatrakcyjnia odpowiednia aranżacją wnętrz i muzyka, dzięki której można przenieść się w konkretny okres historyczny. I tak w sali średniowiecznej wybudowano nowoczesną wersję gotyckich sklepień, a w tle słychać chóralne pieśni. Tam gdzie wystawa opowiada o czasach PRL-u postawiono prawdziwą trybunę mówniczą, oczywiście w kolorze czerwonym. Jedno jest pewne w Pałacu Królewskim nie da się nudzić, bo to historia pokazana w nowy sposób tak, że każdy znajdzie tu coś dla siebie.
W Pałacu zrekonstruowana również królewskie komnaty mieszkających tu niegdyś królów pruskich, którzy kupując w 1750 roku niewielki, miejski pałac od barona Spatgena podnieśli Wrocław do rangi miasta rezydencjonalnego. Taki przywilej miały wówczas tylko Berlin i Poczdam. Obok wytwornych komnat ogromne wrażenie robi także oryginalny barokowy pokój Beyersdorfów w całości wyłożony niebieskimi kaflami delfickimi. Jest też coś dla miłośników sztuki - dwie galerie wrocławskiej sztuki, które są pierwszymi w mieście stałymi prezentacjami dokonań wrocławskich twórców, zarówno tych z Breslau, jak i tych z Wrocławia. To miejsce trzeba zobaczyć! Dla wrocławian to okazja do lepszego poznania historii miasta i jego mieszkańców. Dla tych, którzy są we Wrocławiu od niedawna to doskonały wstęp do spacerów po jego pięknych zakątkach, bez konieczności czytania grubych i nużących przewodników. To miejsce, które cię zachwyci. Satysfakcja zwiedzających gwarantowana!
ip