Wojciech Młynarski na 34. Nocne Spotkania

34. Nocne Spotkania Literacko-Muzyczne już 13 grudnia! W tym roku w Centrum Sztuki Impart usłyszymy m.in. piosenki Wojciecha Młynarskiego.

- Bardzo się cieszę, że wciąż istnieje duża grupa słuchaczy, dla których słowo i muzyka tworzące piosenkę mają ogromne znaczenie - pisał przed trzema laty Piotr Guzek, reżyser Nocnych Spotkań Literacko-Muzycznych. NSL-M to festiwal dla specyficznej widowni - wyciszonej, kontemplacyjnej, szczególnie wyczulonej na komercję i tandetę. Czy i  w tym roku się ona nie zawiedzie?

Podobnie jak w poprzednich edycjach, również 34. odsłona Nocnych Spotkań rozpocznie się częścią konkursową. - To właśnie konkurs pozwala uaktywnić się młodym ludziom, uprawiającym piosenkę literacką - stwierdza Piotr Guzek.

Młodzi konkursowicze - wyłonieni w drodze eliminacji -  oceniani będą przez najsurowsze możliwe jury - samą publiczność. Rok temu jej serca podbiła Dominika Majewska, która brawurowo wykonała utwory „Bo we mnie jest seks" Jeremiego Przybory i  Jerzego Wasowskiego oraz "Zula" z repertuaru Zuli Pogorzelskiej.

Druga część Nocnych Spotkań to tradycyjnie Koncert Galowy, na którym zaprezentują się uznani twórcy. W tym roku poświęcony on będzie poecie, kompozytorowi, satyrykowi i artyście kabaretowemu, Wojciechowi Młynarskiemu.

77-letni dziś Młynarski jest jednym z najbardziej znanych polskich artystów estradowych. Debiutował w 1962 roku w klubie studenckim „Hybrydy", a już rok później udało mu się stworzyć przebój - „Niedzielę na Głównym". Później  pisał szlagier za szlagierem, żeby nie wspomnieć takich utworów jak „Jesteśmy na wczasach", „W Polskę idziemy", czy „Róbmy swoje". Twórczość Młynarskiego była wielokrotnie nagradzana, m.in. na Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu. Współpracował także z wieloma kabaretami, np. słynnym „Dudkiem".

Z piosenkami Młynarskiego zmierzą się m.in. Anna Sroka, Mariusz Kiljan i Andrzej Poniedzielski. Wszystkie utwory usłyszymy w owych, specjalnie na ten koncert przygotowanych aranżacjach. Dzięki temu, utwory, które tak dobrze znamy, zostaną przez nas jeszcze bardziej zapamiętane.

Fot. wikipedia.org