Kryminalny Wrocław. Wystawa o wrocławskich zbrodniach w Arsenale
2014-05-14 12:00:57 | WrocławTo pierwsza taka wystawa w Polsce. Mroczną przeszłość przedwojennego Wrocławia będzie można zobaczyć na wystawie w Arsenale Miejskim. „Kryminalny Wrocław” potrwa od 15 maja do 6 lipca. Wstęp tylko dla osób pełnoletnich!
Zobacz zdjęcia z wystawy>>
Pomysłodawcami wystawy są dr Tomasz Jurek, kierownik Katedry Medycyny Sądowej Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu oraz prof. Maciej Trzciński, kierownik Muzeum Archeologicznego, profesor Wydziału Kryminalistyki Uniwersytetu Wrocławskiego.
Wszystkie eksponaty pochodzą z lat 1908 – 1945. - Inspiracją dla tej wystawy jest zbiór blisko 1200 szklanych diapozytywów, które w przedwojennym Breslau należały do Instytutu Medycyny Sądowej i Kryminalistyki Naukowo-Przyrodniczej – tłumaczy prof. Trzciński. Wśród eksponatów znalazły się narzędzia zbrodni, fotografie śmiertelnych obrażeń, wypreparowane kawałki skóry z tatuażami przestępców, zmumifikowana głowa samobójcy, policyjny szkic z miejsca przestępstwa, zdjęcia przestępców, narzędzia służące do sekcji zwłok, a nawet ostrze gilotyny, którą w latach 1939-44 stracono ponad 800 osób. – W 1935 roku niemiecki minister sprawiedliwości wydał rozporządzenie, w którym regulował, w jaki sposób można stracić przestępców. Było to ścięcie toporem lub gilotyną – opowiada dr Jurek. – Akurat przez wystawione w Arsenale ostrze ginęli głównie przestępcy polityczni, czyli wrogowie III Rzeszy.
Karl Denke - wrocławski seryjny morderca
Jakie zbrodnie popełniali przestępcy w Breslau? Na wystawie „Kryminalny Wrocław” usłyszymy m.in. o młodej kobiecie zamordowanej wojskowym bagnetem, zastrzelonej sekretarce czy osobie, która zmarła na skutek cięcia szablą. – Przedwojenny „kryminalny Wrocław” jest bardzo podobny do dzisiejszego – twierdzi prof. Trzciński. – Też dochodziło do morderstw na tle rabunkowym, seksualnym czy z zemsty. Więcej było natomiast zabójstw i samobójstw z użyciem broni palnej, do której współcześnie dostęp – słusznie - jest bardziej utrudniony.
Breslau miało również swojego seryjnego mordercę. Karl Denke, morderca z Ziębic, pozbawił życia co najmniej 20 osób (tyle ofiar udowodniono, ich liczba jest jednak z pewnością duża większa). Jednej z jego potencjalnych ofiar, niejakiemu Vincenzowi Olivierovi, udało się uciec i zgłosić sytuację na policji. Karl Denke został ujęty i jeszcze tego samego dnia wieczorem powiesił się w swojej celi. W jego mieszkaniu znaleziono 420 ludzkich zębów, kawałki skóry, fragmenty kości, stosy zakrwawionych ubrań i maszynę do produkcji mydła. Po makabrycznym znalezisku wśród mieszkańców wybuchła panika, że Denke sprzedawał na targu ludzkie mięso jako cielęcinę. Plotka doprowadziła też do bankructwa miejscowej wytwórni konserw Seidla, gdyż uważano, że kupowała mięso od Denkego. Nigdy nie ustalono, dlaczego uważany za spokojnego i pobożnego człowieka Denke zabijał.
Wstęp tylko dla osób pełnoletnich
Choć wystawa jest drastyczna, pomysłodawcy podkreślają, że ich celem nie było szokowanie widzów. – Tu nie ma szokujących eksponatów – stanowczo podkreśla dr Tomasz Jurek. – Ważnym dla nas było przede wszystkim ukazanie Kryminalnego Wrocławia z pozycji historyczno-społecznej, pokazanie historii wrocławskiej kryminalistyki, która już wtedy była bardzo zaawansowana.
Prof. Maciej Trzciński: - Staraliśmy się nie przekroczyć cienkiej granicy. Jedna czwarta materiału zdjęciowego ze zbiorów dawnego Instytutu Medycyny Sądowej i Kryminalistyki Naukowo-Przyrodniczej (Institut fûr gerichtliche Medizin und Naturwissenschaftliche Kryminalistik – red.) dotyczy dzieciobójstw. To bardzo drastyczne materiały, nie do pokazania szerokiej publiczności.
UWAGA: W trakcie Nocy Muzeów 2014 (17.05.2014) wystawa będzie nieczynna! Na wystawie obowiązuje całkowity zakaz fotografowania oraz filmowania
Kryminalny Wrocław
Arsenal Miejski, ul. Cieszyńskiego, Wrocław
15 maja – 6 lipca 2014
Bilety 13 zł (n) i 10 zł (u)
Marcin Szewczyk
(marcin.szewczyk@dlastudenta.pl)