Krajobraz po reportażu
2013-04-22 12:29:07 | WrocławO reportażu mówi się dużo. Reportaż mówi również sam o sobie. Pyta na przykład – kim, bądź czym jest? Unosi dumnie głowę – bo chce być innym, lepszym dziennikarstwem – tym bardziej szlachetnym, misyjnym. Zaraz jednak załamuje ręce – bo ciągle czuje się zagrożony. I tak było od początku. Od początku bowiem próbowano reportaż zdefiniować. I wieszczono jego koniec.
Można się reportażem zachwycać. Można afirmować reportażystów, podziwiać (czasem bezkrytycznie) ich talent i poświęcenie. Można poddawać ich teksty analizie filologicznej, reportażystów zaś – psychologicznej i socjologicznej. Sami praktycy dokumentu mogli i mogą opowiadać o procesie tworzenia, budować swój wizerunek, promować swoje książki.
My również chcemy dyskutować o reportażu. I reportażystach i reporterach. Mamy jednak nadzieję, że uda się nam przedeptać nowe ścieżki rozmowy. Spróbujemy podjąć dwa szlaki.
Pierwszy to pytanie o zasadność i rezultaty poszukiwania nowych form: pogranicza komiksu, filmu, nowych form łączących zdjęcia i tekst, ucieczka z ram formuły gazetowej i powrót do niej – na nowych lub dawnych zasadach. Pytamy więc: czy reportażyści (dokumentaliści) szukają nowej formy? Jeżeli tak – czy czują się do owych poszukiwań zmuszani, bądź w nich ograniczani? Czy możemy sobie w tych poszukiwaniach służyć, czy też wspólna droga jest tylko iluzją?
Drugi szlak wytyczają pytania o „ciemną stronę” dokumentu – o reportaż rozumiany jako brzemię, jako powinność wobec czytelnika, obowiązek wierności faktom, jako operowanie na żywej materii rzeczywistości, w której sami uczestniczymy. Jako ryzyko skrzywdzenia bohaterów i czytelników, upierdliwa konieczność negocjowania z nimi procesu twórczego. Czy dokumentalność może być więc rozumiana nie tylko jako wolność, uskrzydlenie, ale również jako formalna klatka?
Reportaż dostał się również do sieci, zaplątał w nowe technologie. Czy to dobra droga dla niego? Czy ma szansę dalej się rozwijać, czy też stopniowo zacznie się kurczyć i maleć? Co dzieje się z dziennikarzem w sieci?
Drugiego dnia chcemy przyjrzeć się warsztatowi reportera i korespondenta od kuchni, zastanowić się nad tym, jakie wyzwania stawia przed nim rozwój współczesnych technologii, czy tradycyjne gatunki dziennikarskie zostaną wyparte przez formy hybrydowe, multimedialne. João Canavilhas (Universidade de Beira Interior, Portugalia), specjalista w dziedzinie dziennikarstwa internetowego, opowie o tym, jak rozwój Internetu oraz Mobile Journalism zmienił współczesny reportaż. Carlos Elías (Universidad Juan Carlos III, Madryt, Hiszpania) będzie mówił o swojej pracy w agencji EFE oraz dzienniku „El Mundo”, a także o reportażu w kontekście dziennikarstwa naukowego, którym zajmuje się na co dzień. Wojciech Cegielski z Polskiego Radia zdradzi tajniki pracy korespondenta wojennego. Maria Anikina i Wiktor Chrul (Fakultet Dziennikarstwa Państwowego Uniwersytetu Moskiewskiego im. Lomonosowa) opowiedzą o zderzeniu specyfiki subiektywnego i literackiego dziennikarstwa rosyjskiego z cybernetycznym projektem nowych mediów.
Nie oczekujemy opisów syntetycznych. Raczej indywidualnych refleksji. Nie wierzymy, że uda się nam znaleźć wiążące odpowiedzi. Chcemy jednak rozmawiać. Wypowiedzieć pytania. A może one zrodzą następne? I wytyczą dalszy szlak, wspólny odcinek drogi? Byłoby wyśmienicie!
Pierwszego dnia w spotkaniu wezmą udział:
Wojciech Cegielski, Leszek Dawid, Jerzy Haszczyński, Marek Miller, Jędrzej Morawiecki, Lidia Ostałowska, Maciej Skawiński, Filip Springer, Kazimierz Wolny-Zmorzyński,
Drugiego dnia występują goście z Hiszpanii, Portugalii i Rosji i nasi praktycy międzynarodowi: Maria Anikina, Joao Canavilhas, Wojciech Cegielski, Wiktor Chrul, Carlos Elías, Pavel Izrael, Rafał Motriuk.
Oba dni kończymy panelem dyskusyjnym i pytaniami od publiczności.
Krajobraz po reportażu
24-25 kwietnia 2013
Sala Kameralna Instytut Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej
ip