Zmień miasto
Sport Logowanie / Rejestracja
Znajdujesz się w lokalnym wydaniu.

dlaStudenta.pl popiera bojkot meczu ASCO Śląska Wrocław

2007-10-11

 W sobotę koszykarze ASCO Śląska Wrocław zainaugurują nowy sezon przed własną publicznością. Na meczu zabraknie jednak dziennikarzy, którzy postanowili zbojkotować tę potyczkę. Redakcja portalu dlaStudenta.pl przyłączyła się do bojkotu.

Od kilku miesięcy działacze ASCO Śląska robią, co mogą, by utrudnić wrocławskim dziennikarzom życie. Na początek postanowili zabronić koszykarzom i trenerom rozmów w przedstawicielami mediów, a żeby zakazowi dodać rangi - wpisali go do kontraktów. Od tego momentu dostęp do zawodników mieli jedynie przedstawiciele patronów medialnych. A rozmowy z dziennikarzami innych mediów były kategorycznie zakazane. Jeden z wrocławskich dziennikarzy opowiadał mi niedawno, jak to rozmawiał po niedawnym sparingu Śląska z Górnikiem Wałbrzych z Radosławem Hyżym. Gdy zobaczył to trener Andrej Urlep, od razu doskoczył do zawodnika i zaczął robić mu wyrzuty.

Wydaje się, że dla poszczególnych redakcji objęcie zespołu koszykarzy ASCO Śląska patronatem medialnym to spore ułatwienie.  W takiej sytuacji można przecież liczyć na informacje z pierwszej ręki do zawodników czy trenerów. Ale nie wszystko złoto, co się świeci. Otóż, w umowach patronackich podsuwanych mediom przez klub do podpisu znajdują się zapisy, zobowiązujące patrona to "budowania pozytywnego wizerunku Śląska" oraz zabraniające pisania o klubie "krytyczne, ironicznie lub w sensie pejoratywnym" (na marginesie, ciekawe, kto w klubie się natrudził nad sporządzeniem tego zapisu; złotousty musi być to człowiek...). Wynika więc z tego, że owszem - można zostać patronem medialnym ASCO Śląska, ale pod przykrywką tej jakże dumnej nazwy kryje się rola tuby propagandowej klubu. Co do zakresu obowiazków dziennikarskich ma się jak pięść do nosa.

Przed paroma dniami działacze ASCO wytoczyli przeciw dziennikarzom najcięższe działo. Podobnie jak inne wrocławskie redakcje, w odpowiedzi na wniosek o otrzymanie akredytacji prasowych - który wysłaliśmy zgodnie z zawartą na stronie internetowej klubu informacją - otrzymaliśmy maila od zarządu klubu, w którym poinformowano, że jedna akredytacja prasowa na cały sezon, obejmująca mecze DBE i Pucharu ULEB, została wyceniona na 300 złotych.

W uzasadnieniu napisano, że ASCO Śląsk musi płacić podatek dochodowy, a przekazanie dziennikarzowi bezpłatnej akredytacji jest w opinii klubowych prawników darownizną. Zatem podlega ona opodatkowaniu.
Śląsk zaproponował dwa warianty wyjścia z sytuacji - pierwszy to kupno akredytacji, drugi to udostępnienie Ślaskowi powierzchni reklamowej wartej tyle, ile pozyskane wejściówki prasowe.

ASCO Śląsk nie był pierwszym klubem DBE, który wpadł na pomysł wprowadzenia płatnych akredytacji prasowych. Kilka tygodni wcześniej takie rozwiązanie chcieli wprowadzić działacze AZS Koszalin. Wtedy jednak po klubie przetoczył się walec medialnej krytyki i koszalińscy włodarze odstąpili od tego pomysłu. Śląsk również został ostro skrytykowany.

- Wzajemny szacunek między mediami a klubami sportowymi jest elementem porządku w świecie sportu. akredytacja to PRZYWILEJ dla dziennikarza, pozwolenie na wejście tu i tam, odróżnienie od innych uczestników meczu, A NIE ŁASKA OD KLUBU! - pisał na swoim blogu Adam Romański, jeden z najlepszych polskich ekspertów koszykarskich.

Zdenerwowany był również Janusz Wierzbowski, komisarz Polskiej Ligi Koszykówki.

- Przykład Asco Śląska Wrocław pokazuje, że działania marketingowe trafiły na skałę. Na najbliższym spotkaniu wszystkich prezesów we Włocławku będziemy starali się tę nienormalną sytuację wyjaśnić. Liga ma na to skuteczne metody - mówił Wierzbowski na konferencji prasowej podczas oficjalnej inauguracji sezonu.

Na AZS Koszalin krytyka podziałała otrzeźwiająco, na działaczy ASCO Śląska wręcz przeciwnie. W środę właściciel klubu, Waldemar Siemiński, udzielił wywiadu "Słowie Polskiemu-Gazecie Wrocławskiej". Zaatakował w nim Wierzbowskiego.

- Jestem zdumiony, że prezes Wierzbowski rozmawia z ASCO Śląskiem za pośrednictwem mediów. Dla mnie w całej sprawie jest nadrzędny problem - kompetencji prezesa Wierzbowskiego w zakresie należytego dbania o aktywa ASCO Śląska w zarządzanej przez niego spółce. Niedopuszczalna jest bowiem w biznesie publiczna krytyka jednego z głównych akcjonariuszy spółki, bo jest to ewidentne działanie na jej szkodę (ASCO Śląsk, jako członek PLK, jest właścicielem pakietu akcji spółki - przyp.red.). Wypowiedzi prezesa Wierzbowskiego mogę tylko traktować jako próbę wymuszenia na naszej spółce działania niezgodnego z prawem - atakował Siemiński.

ASCO Śląsk uparcie trzyma się swojej interpretacji prawa odnośnie akredytacji. I te dążenia do legalizm byłyby godne pochwały, gdyby nie jeden niuans. We Wrocławiu istnieją inne kluby sportowe - piłkarski, siatkarski, żużlowy... - i nikt nie wymaga za akredytacje choćby symbolicznej złotówki. Kartka tudzież plakietka z napisem "Prasa" wystawiona przez klub nie jest bowiem jakimś przywilejem dandysa, który pozwoli mu obejrzeć mecz za darmo, a po spotkaniu przybić piątkę zawodnikom i najeść się na konferencji prasowej. Dziennikarze chodzą tam do pracy, a akredytacja służy do uzyskania wstępu tu i ówdzie, gdzie kibice wejść nie mogą. To przecież instrument ułatwiający pracę tak klubowi, jak przedstawicielom mediów. Gdzie tu więc darowizna?

Dlatego działań ASCO Śląska nawet przy dużej dozie dobrej woli nie można traktować inaczej jak zwyczajną złośliwość. Wrocławscy dziennikarze postanowili więc zbojkotować najbliższy mecz ASCO Śląska z Polpakiem Świecie. Do protestu przyłączyły się niemal wszystkie redakcje - "Gazeta Wyborcza", Dziennik", "Przegląd Sportowy", "Fakt", "Słowo Sportowe", "SuperExpress", "Sport", "Echo Miasta", a także portal internetowy e-lama.pl.

DlaStudenta.pl również poparło tę inicjatywę. Dlatego naszego korespondenta na meczu również nie będzie. Zamieścimy jedynie informację o wyniku spotkania. Czekamy również na kroki PLK w tej sprawie.

Redaktor naczelny dlaStudenta.pl
Łukasz Maślanka

(lukasz.maslanka@dlastudenta.pl)


Dodaj do:
  • Wykop
  • Flaker
  • Elefanta
  • Gwar
  • Delicious
  • Facebook
  • StumbleUpon
  • Technorati
  • Google
  • Yahoo
Komentarzedodaj komentarz

Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.

Brak komentarzy.

video
FB dlaMaturzysty.pl reklama