Piłkarze Śląska Wrocław pożegnali się z REMES Pucharem Polski. Wrocławianie przegrali po karnych z Dolcanem Ząbki 4:5. W regulaminowym czasie było 1:1.
Goście stracili gola już w 5. minucie, gdy po zagraniu główką przez Stretowicza Vazgeca pokonał z najbliższej odległości Stańczyk. Wrocławianie przeżyli szok, ale nie zbiło ich to z tropu. Gracze Ryszarda Tarasiewicza od razu ruszyli do odrabiania strat, ale nie wychodziło im to szczególnie. Dobre okazje do wyrównania mieli Mila i Łukasiewicz, lecz Misztal zachowywał czyste konto i tak już pozostało do ostatniego w pierwszej połowie gwizdka.
W drugiej połowie obie ekipy miały swoje okazje na bramkę. Dolcan grał ambitnie i z pomysłem, ale dość nieskutecznie. Śląsk też nie bardzo wiedział jak ma gospodarzy zaskoczyć. Udało się dopiero w 69. minucie, gdy płaskim strzałem golkipera I-ligowca zaskoczył Sebastian Dudek. Od tego momentu tempo meczu zaskakująco spadło. Nic nie wydarzyło się także w dogrywce. Gospodarze umiejętnie się w niej bronili, a wrocławianie nie znaleźli sposobu na pokonanie ich.
O wszystkim musiały zadecydować zatem karne. W ostatniej serii w sam środek bramki uderzył Jarosław Fojut i Misztal to uderzenie obronił. W odpowiedzi jedenastkę wykorzystał Maciej Tataj i wyeliminowanie WKS-u stało się faktem.
- Gratuluję awansu Dolcanowi do następnej rundy Pucharu Polski. Wiele zespołów ma ochotę na grę w europejskich pucharach dlatego chcieliśmy przedłużyć naszą przygodę z Pucharem Polski, który także może być przepustką do gry w europejskich pucharach. Tak się nie stało i pozostała nam tylko gra w Ekstraklasie. Szkoda, że tak się stało. - skwitował po spotkaniu Ryszard Tarasiewicz.
- Zafundowaliśmy sobie dodatkowe 30 minut, choć w pierwszej połowie mecz się ułożył dla nas wspaniale. Strzeliliśmy bramkę w 5. minucie, mogliśmy grać z kontry. Stańczyk i Stretowicz mieli szanse na podwyższenie wyniku, ale nie udało się i mieliśmy dogrywkę. Była ona dramatyczna. Mariusz Unierzyski doznał kontuzji i drugą część graliśmy w dziesiątkę. Co najważniejsze, chłopaki nie pękli. Karne to loteria, ale okazało się, że jesteśmy na tyle doświadczeni i mocni psychicznie, że wytrzymaliśmy to obciążenie psychiczne. Ogranie ekstraklasowego Śląska to dla nas sukces. - powiedział z kolei szkoleniowiec Dolcanu, Marcin Sasal.
Dolcan Ząbki - Śląsk Wrocław 1:1 (1:0) k. 5:4 - awans Dolcan
Stańczyk (5.) - Dudek (69.)
Dolcan: Misztal - Dadacz (99. Korkuć) Stawicki, Pawłowicz, Unierzyski - Kosiorowski, Hinc, Lech (90. Grajek), Stańczyk - Stretowicz (66. Tataj), Ziajka.
Śląsk: Vazgec - Celeban, Fojut, Pawelec (Ż), Spahić - Klofik (46. Dudek), Ulatowski (Ż), Łukasiewicz (67. Biliński), Mila, Madej (46. J. Gancarczyk (Ż)) - Szewczuk.
SZUCH
- dlaStudenta.pl
- Sport
- Sport we Wrocławiu
- Śląsk Wrocław
- Relacje
- Znów szybkie pożegnanie...
Znów szybkie pożegnanie...
2009-09-24
Komentarzedodaj komentarz
Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.
Brak komentarzy.
Przedłużona passa Śląska(Wrocław)
W meczu 14. kolejki Ekstraklasy Śląsk Wrocław podtrzymał passę meczów bez porażki. Zwycięstwo 2:1 (0:0) nad Ruchem Chorzów było dla wrocławian czwartym z rzędu.
W meczu 14. kolejki Ekstraklasy Śląsk Wrocław podtrzymał passę meczów bez porażki. Zwycięstwo 2:1 (0:0) nad Ruchem Chorzów było dla wrocławian czwartym z rzędu.
- »Koncert Śląska na Oporowskiej!(Wrocław)
- »Śląsk pechowo przegrał z Legią(Wrocław)
- »Bez bramek we Wrocławiu(Wrocław)
- »Na koniec zatopili Arkę(Wrocław)
- »Kanonada w wykonaniu Śląska!(Wrocław)