Zamieszanie w PZN

Minister sportu Paweł Lipiec wezwał do złożenia dymisji prezesa Polskiego Związku Narciarskiego, któremu w poniedziałek Prokuratura postawiła zarzuty za działanie na niekorzyść Związku. Oskarżony Paweł Włodarczyk na razie został zawieszony w czynnościach prezesa PZN, do dymisji może się podać tylko on sam.

"Statut związku nie przewiduje zawieszenia prezesa, ale decyzje prokuratury są jednoznaczne i obowiązujące, więc trzeba się będzie zastanowić, jak wybrnąć z tej sytuacji - powiedział sekretarz generalny PZN Apoloniusz Tajner. - Dlatego zwołaliśmy posiedzenie zarządu, który musi podjąć decyzje, jak dalej ma funkcjonować związek bez prezesa. Oczekujemy na przybycie Pawła Włodarczyka i na jego decyzję. Zarząd formalnie nie może go zwolnić. Natomiast prezes może sam podać się do dymisji. Na razie związek funkcjonuje normalnie. Umowy i dokumenty finansowe podpisują jeden z wiceprezesów oraz sekretarz generalny. Nie musi być na nich autografu prezesa, by były ważne".

Podczas środowego posiedzenia zarządu powinno się więc wyjaśnić, kto będzie kierował Polskim Związkiem Narciarskim w przyszłości.

Źródło: onet.pl

Iwona Data