Zmień miasto
Sport Logowanie / Rejestracja
Znajdujesz się w lokalnym wydaniu.

Z Katarzyną Mroczkowską o sporcie i nie tylko

2008-01-31

Kasia Mroczkowska w akcjiZ jednej strony siatkówka, z drugiej buddyzm. W grze emocje i waleczny charakter, a prywatnie spokój, pewność i harmonia. O sprawach siatkarskich i nie tylko rozmawiamy ze środkową Impel Gwardii Wrocław, Katarzyną Mroczkowską.

dlaStudenta.pl: - Kasiu, jak to się stało, że zostałaś siatkarką?

Katarzyna Mroczkowska (Impel Gwardia Wrocław): - Trafiłam do klasy sportowej o profilu siatkarskim w podstawówce. Wtedy jeszcze nie wiedziałam, co to jest siatkówka. Bardziej kojarzyło mi się to z koszykówką (śmiech). No i tak się to zaczęło. Większy wymiar godzinowy wychowania fizycznego, podstawowe ćwiczenia, które mi się spodobały i wciągnęły mnie.

dlaStudenta.pl: - Masz jakieś tradycje sportowe w rodzinie?

K.M: - Nie. Po prostu zrobiono nabór i tak się zaczęło.

dlaStudenta.pl: - Jak oceniasz ostatni mecz ligowy ze Skrą? Miałyście trochę problemów, szczególnie w trzecim i na początku czwartego seta.

K.M: - Akurat w tym meczu nie grałam, zatem obserwowałam wszystko z boku. Uważam, że powinnyśmy wygrać 3:0. Porażka w trzecim secie jest zdecydowanie naszą winą. Musimy popracować nad równością gry, bo widać duże wahania. Wygrywamy pewnie pierwszego seta, w drugim mamy już problem. Skrze pozwoliłyśmy się rozegrać w trzeciej partii. W czwartej też były pewne problemy, wkradła się nerwowość, ale wygrałyśmy.

dlaStudenta.pl: - A dlaczego nie wystąpiłaś w ostatnim meczu?

K.M: - Narzekałam na kontuzję pleców. Byłam u lekarza, który zalecił mi odpoczynek.

dlaStudenta.pl: - A jak wygląda sprawa Twoich dolegliwości z kolanami? Kiedyś miałaś z tego powodu bardzo długą przerwę.

K.M: - Tak, nie grałam prawie dwa lata. Obecnie nie dzieje się nic, co odstępowałoby od normy. Nie mam żadnych poważniejszych urazów. Czasami zdarzają się stany przeciążeniowe, ale są one standardowe w treningu siatkarskim.

dlaStudenta.pl - Grałaś kiedyś w reprezentacji. Jak oceniasz obecną kadrę trenera Bonitty i jej szanse awansu na Igrzyska Olimpijskie?

K.M: - Nie miałam okazji oglądać ostatnich meczów turnieju w Halle, ale z tego co słyszałam i czytałam wiem, że dziewczyny grały dobrze. Kolejny turniej kwalifikacyjny w Japonii ma dużo słabszą obsadę niż poprzedni, zatem jeśli dziewczyny zagrają tak jak w Niemczech, to spokojnie wejdą do Pekinu.

dlaStudenta.pl: - Ostatnio powiedziałaś, że o grze w reprezentacji już nie myślisz. Dlaczego?

K.M: - Kadra jest dla mnie przeszłością. Zrezygnowałam z niej dobre kilka lat temu i na razie nie ciągnie mnie do tego, aby ponownie tam grać. Decydują o tym głównie względy zdrowotne. Swoje zdrowie już kiedyś reprezentacji oddałam i teraz bardziej chcę się skupić na odpoczynku po sezonie. Pozostaje też kwestia studiów i możliwości wyjazdu na urlop.

dlaStudenta.pl: - A jakiś kierunek masz już obrany?

K.M: - Była już Kuba, więc może teraz Chiny. Zobaczymy.

dlaStudenta.pl: - Wracając jeszcze do siatkówki, czy którąś z obecnych koleżanek widzisz w przyszłości w reprezentacji? Impel Gwardia ma bardzo młody skład, zatem czy ktoś trafi według Ciebie do "wielkiej siatkówki"?

K.M: - Myślę, że duże szanse ma Marta Haładyn, która w ubiegłym sezonie grała w kadrze na Uniwersjadę. Jest młoda, ma duże perspektywy przed sobą, tym bardziej, że rozgrywająca nabiera doświadczenia i wartości wraz z wiekiem. Z rozgrywającymi jest trochę jak z winem - im starsze, tym lepsze (śmiech). Jeżeli tylko będzie chciała pilnie się uczyć, to ma duże szanse na to, aby grać na naprawdę wysokim poziomie.

dlaStudenta.pl: - Wyjdźmy poza sportowe podwórko. Skąd u Ciebie zainteresowanie tak nietypowymi jak na sportsmenkę tematami typu buddyzm, Tybet, Amnesty International?

K.M: - Tak to się potoczyło, że spotykałam na swojej drodze wielu ciekawych ludzi o różnych zainteresowaniach. Powiem nawet, że chcę takich ludzi spotykać. Poza tym, jak się wpadnie w jakąś kwestię, zaczyna ona coraz bardziej intrygować. Na przykład zainteresowanie Tybetem to głębsza sprawa, bo ta tematyka zawsze leżała w kręgu moich zainteresowań. Potem musiałam wybrać temat pracy licencjackiej na studiach i zdecydowałam się właśnie na Tybet. A jeśli Tybet, to wiadomo, że musi pojawić się wątek buddyzmu. Analizowałam kolejne zagadnienia, kolejne źródła. No i mnie wciągnęło. Lubię chodzić też na różne spotkania, wykłady, związane z Tybetem.

dlaStudenta.pl: A jakie masz plany na życie po zakończeniu kariery sportowej?

K.M: - Na razie ciężko powiedzieć. Każdy sportowiec, który kończy karierę musi odnaleźć się w nowej sytuacji. Warto mieć na pewno skończone studia oraz doświadczenie w jakiejś pracy. Chciałabym, żeby moje przyszłe zajęcia było w jakiś sposób związane ze stosunkami międzynarodowymi. Może jakaś organizacja pozarządowa, może podróże.

dlaStudenta.pl: Dziękujemy za wywiad i życzymy samych sukcesów!

K.M: - Również dziękuję.

Rozmawiali: Tomasz Szuchta, Łukasz Maślanka (sport@dlastudenta.pl)

fot. gwardia.pl


Dodaj do:
  • Wykop
  • Flaker
  • Elefanta
  • Gwar
  • Delicious
  • Facebook
  • StumbleUpon
  • Technorati
  • Google
  • Yahoo
Komentarzedodaj komentarz

Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.

Brak komentarzy.

video
FB dlaMaturzysty.pl reklama