Watt i Bjerre w Atlasie Wrocław?

Davey Watt i Kenneth Bjerre - ci dwaj żużlowcy negocjują kontrakty z Atlasem Wrocław. Nie wypali natomiast transfer do Wrocławia zawodnika Unii Leszno, Adama Shieldsa.

Watt i Bjerre ostatni sezon spędzili w Marmie Polskie Folie Rzeszów. Bjerre przeniósł się do Rzeszowa właśnie z Wrocławia. Teraz liderzy zdegradowanej z Ekstraligi Marmy mogą trafić do stolicy Dolnego Śląska. Na razie lepiej idą negocjacje z Australijczykiem Wattem. Żużlowiec nie stawia wygórowanych oczekiwań finansowych i wydaje się, że powinien wzmocnić Atlas.

Trudniej wrocławskim działaczom rozmawia się z Bjerrem. Duńczyk podniósł swoje żądania. Atlas nie chce się zgodzić na jego wymagania.

- Chcemy płacić Bjerre'owi wynegocjowane pieniądze przypadku, gdy zdobędzie w meczu minimum dziesięć punktów. On natomiast chciałby tak dobrze zarabiać już od pierwszego punktu - tłumaczy w "Polsce The Times - Gazecie Wrocławskiej" trener Atlasu, Marek Cieślak.

Na liście życzeń Atlasu są jeszcze Hans Andersen, Greg Hancock i Scott Nicholls. Pierwszy z nich rozmawia z wrocławskim klubem ale raczej zostanie w Unibaxie Toruń. Hancock z kolei stawia ogromne wymagania finansowe. Amerykanin jest u kresu przygody z żużlem i chciałby na koniec kariery zarobić spore pieniądze. Także Nicholls wysoko ceni swoje usługi. Anglik oczekuje ponad miliona złotych za sezon. Działacze Atlasa kręcą nosem z niechęcią, słysząc takie kwoty. Nie wiadomo więc, czy ktoś z tercetu Andersen-Hancock-Nicholls trafi ostatecznie do Wrocławia.

Na pewno w Atlasie nie zobaczymy Adama Schieldsa. Żużlowiec rozmawiał z wrocławskimi działaczami. Ale gdy otrzymał dobrą ofertę od Unii Leszno, od razu zerwał rozmowy.

Obecnie Atlas Wrocław ma w składzie pięciu zawodników. Są to Jason Crump, Tomasz Jędrzejak, Daniel Jeleniewski, Maciej Janowski i Ben Barker. Umowę na kolejny rok podpisał też trener Marek Cieślak.

ŁM