Turniej Czterech Skoczni

W Turnieju Czterech Skoczni wezmą udział następujący skoczkowie wytypowani przez trenera Heinza Kuttina: Adam Małysz, Kamil Stoch, Robert Mateja i Marcin Bachleda.

Polacy wyjadą na turniej 27 grudnia we wtorek, impreza zaczyna się 29 grudnia. Być może nastąpią jeszcze delikatne korekty w składzie, lecz rzecznik prasowy Polskiego Związku Narciarskiego mówi, że ta czwórka ma największe szanse, aby zaprezentować się w Oberstdorfie.

Forma naszych skoczków niepokoi trenerów i kibiców. Adam Małysz, w którego tak mocno wierzymy w Engelbergu w piątkowym treningu przed kwalifikacjami zajął ostatnie miejsce. W tym sezonie Adam ani raz nie stanął na podium Pucharu Świata, a w kolejnych konkursach spisuje się coraz gorzej.

Sven Hannawald, który wygrał Turniej Czterech Skoczni w sezonie 2001/2002 i jako jedyny skoczek w historii wygrał wówczas konkursy na wszystkich skoczniach wytypował już swoich kandydatów na zwycięzców.
'Z całą pewnością do faworytów zbliżającej się imprezy zaliczać się będą Jakub Janda, Andreas Kuettel i Janne Ahonen. Nie wolno zapominać także o Austriakach, a przede wszystkim o rutynowanym Andreasie Widhoelzlu. Do walki może się także włączyć Michael Uhrmann' 'Kuettel i Janda, to zawodnicy, którzy dopasowali się do nowych reguł w skokach narciarskich. Potrafią wykorzystać fakt, że od tego sezonu kombinezony są węższe. Obaj potrafią maksymalnie wykorzystać fakt zmniejszonej powierzchni nośnej. Szczególnie potrafi to czynić Janda, który podczas lotu tak trzyma narty, że te są tuż za jego uszami. Tak wcześniej potrafili latać tylko Japończycy' – powiedział.

Iwona Data