Zmień miasto
Sport Logowanie / Rejestracja
Znajdujesz się w lokalnym wydaniu.

Śląsk wciąż na złym torze

2009-10-17

 Zawodnicy Śląska Wrocław nie odczarowali Bełchatowa. Podopieczni Ryszarda Tarasiewicza ulegli miejscowemu PGE GKS 0:2.

Gospodarze od początku meczu mieli optyczną przewagę, którą starali się udokumentować bramkami. Udało się im nadzwyczajnie szybko, bo już w 11. minucie. Niepewne wyjścia Ivo Vazgeca do dośrodkowania i piłikę głową do siatki skierował Maciej Korzym, dla którego było to pierwsze trafienie w tym sezonie Ekstraklasy.

Bełchatowianie po zdobyciu bramki nie cofnęli się, a starali dobić rywala. Akcje Małkowskiego, Tosika i Ujka kończyły się jednak fiaskiem. Następnie do głosu doszli przyjezdni, lecz próby Ulatowskiego i Mili pewnie wyłapał Sapela.

W drugiej odsłonie WKS nie miał wiele do powiedzenia, tym bardziej, że w 54. minucie stracił zawodnika. Za drugą zółtą kartkę plac gry musiał opuścić Krzysztof Ulatowski. To był początek końca dla Śląska, który wprawdzie starał się atakować, ale niewiele mógł zdziałać w starciu z bardzo dobrze zorganizowaną defensywą gospodarzy. W 68. minucie dośrodkowanie Tomasza Wróbla ładnym strzałem głową zakończył Jakub Tosik. W tym momencie stało się jasne, że to Bełchatów wygra mecz. Do końca nic się już nie zmieniło i drużyna trenera Ulatowskiego mogła sobie dopisać kolejny w tych rozgrywkach komplet punktów.

PGE GKS Bełchatów - Śląsk Wrocław 2:0 (1:0)
Maciej Korzym (11.), Jakub Tosik (68.)

PGE GKS Bełchatów: Sapela - Szyndrowski (64. Fonfara), Pietrasiak, Popek, Lacić, Tosik (83. Gol) , Rachwał, Wróbel, Małkowski, Ujek, Korzym (77. Nowak)

Śląsk Wrocław:
Vazgec - Socha, Fojut, Spahić, Pawelec, Madej, Ulatowski, Dudek, Mila, J.Gancarczyk (86. Góral), Szewczuk (75. Biliński)

Żółte kartki: Szyndrowski - Ulatowski, Socha, Spahić
Czerwona kartka: Ulatowski (54. - za dwie żółte)
Widzów: 3000
Sędziował: Sebastian Jarzębak (Śląski ZPN)

Powiedzieli po meczu:

Ryszard Tarasiewicz (trener Śląska): - W dzisiejszym meczu mieliśmy za mało atutów w ofensywie, aby osiągnąć korzystny rezultat. Problem tkwi przede wszystkim w naszym potencjale ofensywnym. Następny mecz z Zagłębiem Lubin musimy wygrać, bo sytuacja może się nam lekko skomplikować. Naszym celem jest teraz przygotować się pod względem mentalnym przed meczem na Oporowskiej.

Rafał Ulatowski (trener PGE GKS Bełchatów): - Było znakiem zapytania, jak zespół będzie wyglądać po dwóch tygodniach, bo wiadomo, że taka przerwa dobrze robi zespołom, którym nie idzie. Wiedzieliśmy, że nie będzie to łatwy mecz, bo Śląsk był w takiej sytuacji, w jakiej my byliśmy, gdy jechaliśmy na mecz do Wronek. Od początku meczu było widać olbrzymią koncentrację, pasję i zaangażowanie w naszej grze. Po raz drugi z rzędu strzelamy w pierwszym kwadransie bramkę, która ustawia mecz i dzięki temu łatwiej nam się gra.

SZUCH


Dodaj do:
  • Wykop
  • Flaker
  • Elefanta
  • Gwar
  • Delicious
  • Facebook
  • StumbleUpon
  • Technorati
  • Google
  • Yahoo
Komentarzedodaj komentarz

Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.

Brak komentarzy.

video
FB dlaMaturzysty.pl reklama