Śląsk pożegnał się z Rafałem Lasockim

Rafał Lasocki żegna się ze Śląskiem Wrocław. Kontrakt z piłkarzem został rozwiązany za porozumieniem stron. Być może ze Śląska odejdą inni zawodnicy.

32-letni Lasocki trafił do Śląska przed rundą wiosenną poprzedniego sezonu z Zawiszy Bydgoszcz. Wrocławianie toczyli o niego długie boje z Zawiszą, bydgoski klub oczekiwał wysokiej kwoty odstępnego. Na szczęście dla Śląska, Zawisza wycofał się z rozgrywek przed rundą wiosenną i Lasocki mógł przejść do "Wojskowych" jako wolny zawodnik. Wiosną doświadczony obrońca zagrał 14 meczów w koszulce Śląska i był jednym z filarów defensywy zespołu. Wrocławianie musieli jednak rozstać się z Lasockim z powodów finansowych. - Nie mieliśmy zastrzeżeń do jego postawy wiosną. Musimy jednak szukać oszczędności i stąd takie posunięcie. Rafałowi zależało na szybkim zakończeniu sprawy i nie robił problemów z rozwiązaniem kontraktu - tłumaczy kierownik Śląska, Zbigniew Słobodzian. Lasocki miał bowiem jeden z najwyższych kontraktów w zespole. W nowym sezonie Lasocki będzie grał w Wiśle Płock.

Lasocki to kolejny zawodnik, który opuści Śląsk. Trenerzy klubu zdecydowali, że nie widzą miejsca w zespole dla wypożyczonych z innych klubów Fernando Moralesa i Krzysztofa Rusinka. W zespole zostanie zaś prawdopodobnie inny wypożyczony zawodnik, Vladimir Cap.

Możliwe, że Śląsk pożegna się również z Pawłem Kaczorowskim i Adrianem Pajączkowskim. Obaj piłkarze trafili do zespołu w przerwie zimowej. Teraz wrocławianie, zmuszeni do szukania oszczędności, negocjują z nimi obniżenie kontraktów. Kaczorowski nie zgodził się na to i prawdopodobnie opuści klub z ul. Oporowskiej.

Podobnie ma się sprawa z Pajączkowskim. Piłkarz ten trafił do Śląska po długich negocjacjach z Polonią Bytom. Był jednym z ulubieńców poprzedniego trenera zespołu, Jana Żurka. Po objęciu fotela szkoleniowca przez Ryszarda Tarasiewicza, Pajączkowski został jednak przeniesiony do rezerw. Trenerzy Śląska tłumaczą, że ich zdaniem w kadrze zespołu są lepsi od Pajączkowskiego piłkarze na tej pozycji. Kwestia wysokich zarobków zawodnika także jest istotna. Możliwe zatem, że i on pożegna się ze Śląskiem.

Jak wcześniej informowaliśmy, w Śląsku zagrają bracia Marek i Janusz Gancarczykowie. Testowany jest zaś bramkarz III-ligowej Lechii Zielona Góra, Łukasz Twarowski.

- cytat za gazeta.pl

(ŁUM)