Ronnie Jamroży kontuzjowany

Młody żużlowiec Atlasa Wrocław Ronnie Jamroży uległ wypadkowi podczas Turnieju o Puchar Burmistrza Gminy Rawicz.

Jamroży w pierwszym biegu upadł i wjechał z impetem w bandę. Uderzenie było tak mocne, że żużlowiec przełamał ogrodzenie, a jego kask pękł. Wyglądało to bardzo groźnie, a Jamrożego natychmiast odwieziono do szpitala. Po badaniach okazało się, że zawodnik nie doznał poważnych obrażeń. - Na szczęście poza wstrząśnieniem mózgu, który chyba mam, nie ma urazów głowy. Ale to nie jest mój największy problem. Otóż po prześwietleniu okazało się, że mam złamaną kość w nadgarstku. Do tego boli mnie obojczyk, ale nie jest złamany - mówi Jamroży.

Przez kontuzję Jamroży nie pojedzie w ostatnim ligowym pojedynku Atlasa ze Złomrex Włókniarzem Częstochowa, zabraknie go też w finale Młodzieżowych Mistrzostw Par Klubowych, które za dwa tygodnie odbędą się w Tarnowie. 


 - cytat za www.wts.pl


(ŁUM)