Zmień miasto
Sport Logowanie / Rejestracja
Znajdujesz się w lokalnym wydaniu.

Punkt przywieziony z Kielc

2009-09-20

 Po dość bezbarwnym meczu i golu w końcówce Śląsk Wrocław zremisował w Kielcach z Koroną 1:1. Punkt dla wrocławian uratował Vuk Sotirović.

Remis ten można uznać za szczęśliwy, bowiem więcej sytuacji do zdobycia gola mieli gospodarze, którzy na boisku prezentowali się zwyczajnie lepiej. Z drugiej strony, gdyby nie wątpliwa czerwona kartka dla Piotra Celebana, być może WKS w Kielcach by nawet wygrał.

Od pierwszego gwizdka Roberta Małka do żwawych ataków ruszyli czerwono-krwiści, czego efektem była groźna sytuacja stworzona przez duet Andradina - Sobolewski. Ten drugi nie potrafił jednak umieścić piłki w pustej bramce. Nieskutecznie grał również partner Ediego, Ernest Konon. Kaczmarka z dystansu próbował kilka razy zaskoczyć Nikola Mijailović, ale wrocławski golkiper spisywał się bez zarzutu.

W końcówce pierwszej połowy trochę odważniej zagrali goście i okazało się, że nie taka Korona straszna. Najpierw Tomasz Szewczuk był bliski wykorzystania błędu Cierzniaka i przejęcia wykopywanej przez niego futbolówki. Następnie groźnie z dystansu uderzał Sebastian Dudek. Potem tego samego próbował jeszcze Krzysztof Ulatowski, ale nie przyniosło to spodziewanego efektu i pierwsza odsłona zakończyła się bezbramkowo.

Po przerwie WKS starał się kontynuować dzieło i stwarzał kolejne niezłe okazje. Aktywność Szewczuka, Ulatowskiego, Dudka i Spahica nie przyniosła niestety bramkowego efektu. Wtedy trener Tarasiewicz zdecydował się wprowadzić Vuka Sotirovića, chociaż stało się to na skutek kontuzji Marka Gancarczyka. Serb dobrze wprowadził się do gry i starał się kilka razy szarpnąć.

Niestety, coraz odważniej grający Śląsk nadział się na groźną akcję, którą faulem (?) przystopował Piotr Celeban. Stoper WKS-u był w momencie starcia z Edim ostatnim obrońcą i sędzia Małek wyrzucił go z boiska. To wyraźnie podłamało przyjezdnych, którzy niedługo potem dali sobie strzelić gola. W 78. minucie zamieszanie pod bramką Kaczmarka wykorzystał Edi i Koronia objęła prowadzenie. Gdy wydawało się, że takim wynikiem skończy się mecz - ni to strzał, ni to dośrodkowanie Szewczuka na gola pięknym uderzeniem zamienił Vuk Sotirović.

Korona Kielce - Śląsk Wrocław 1:1 (0:0)
Edi Andradina (78.) - Sotirović (89.)

Korona Kielce: Cierzniak - Kuzera (69' Edson), Markiewicz, Hernani, Mijailović, Łatka, Wilk, Vuković, Sobolewski, Edi Andradina, Konon (56' Kiełb)

Śląsk Wrocław: Kaczmarek - Socha, Celeban, Spahić, Pawelec, M. Gancarczyk (64' Sotirović), Łukasiewicz, Dudek (90' Fojut), Ulatowski, J. Gancarczyk (81' Mila), Szewczuk

Żółte kartki: Vuković - Pawelec, Socha, Sotirović, J. Gancarczyk
Czerwona kartka: Celeban
Widzów: 10 500
Sędziował: Robert Małek (Zabrze)

SZUCH



Dodaj do:
  • Wykop
  • Flaker
  • Elefanta
  • Gwar
  • Delicious
  • Facebook
  • StumbleUpon
  • Technorati
  • Google
  • Yahoo
Komentarzedodaj komentarz

Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.

  • . [0]Jeden rezerwowy Wam umknął: Gajtkowski wszedł za Ediego. I w ogóle trochę późno ta relacja z meczu... Dopiero w niedzielę?

    2009-09-21, 20:42:40
    bukłak
Zobacz wszystkie wypowiedzi
video
FB dlaMaturzysty.pl reklama