Znakomite pierwsze dwa sety rozegrały siatkarki IMPEL Gwardii Wrocław w pojedynku z Aluprofem Bielsko-Biała. Górą okazały się jednak przyjezdne y wygrały we Wrocławiu 3:1 (19:25, 28:26, 25:12, 25:18).
Tym samym bielszczanki wciąż pozostają niepokonane w lidze. W Orbicie poradziły sobie, choć nie bez trudu. Mało brakowało, a gospodynie urwałyby liderkom punkty. Gwardzistki zagrały bardzo odważnie, zwłaszcza na początku i były naprawdę blisko niespodzianki. Dobre ataki Katarzyny Mroczkowskiej i Marty Czerwińskiej, udane podbicia Aleksandry Krzos i szybkie wystawy Marty Haładyn siały w szeregach Aluprofu popłoch.
Trener Igor Prielożny dysponuje jednak dużo dłuższą ławkę i to wyszło w kolejnych partiach. Gwardia wiele do powiedzenia nie miała. Przyjezdne dobrze serwowały i przede wszystkim znakomicie grały blokiem. Wrocławianki nie bardzo radziły sobie z atakami Anny Barańskiej i Natalii Bamber, co przełożyło się na wynik. Gwardzistki mogą być jednak zadowolone z zaprezentowanego poziomu, bo fragmentami grały z faworytem rozgrywek jak równy z równym.
IMPEL Gwardia Wrocław - BKS Aluprof Bielsko-Biała 1:3 (25:19, 26:28, 12:25, 18:25)
IMPEL Gwardia Wrocław: Mroczkowska, Szkudlarek, Kruk, Haładyn, Czerwińska, Efimienko, Krzos (libero) oraz Barańska, Jagiełło, Wajda i Szafraniec
BKS Aluprof Bielsko-Biała: Barańska, Horka, Skorupa, Studzienna, Bamber Gajgał, Sawicka (libero) oraz Kaczmar, Okuniewska i Ciaszkiewicz
MVP: Natalia Bamber (Aluprof)
Tomasz Szuchta
Patronem medialnym IMPEL Gwardii Wrocław jest portal dlaStudenta.pl