PŚ w Engelbergu

Engelberg powitał skoczków w dniu treningów i kwalifikacji trudnymi warunkami na skoczni. Mimo niekorzystnej pogody, organizatorzy zdecydowali się rozpocząć serie treningowe. Polacy pojawili się w sile pięciu zawodników, z których w pierwszej serii próbnej najlepiej poradził sobie Kamil Stoch. Bjoern Einar Romoeren okazał się najlepszy w treningach, skacząc na odległość 124 m. Jednak biorąc pod uwagę rekord skoczni Janne Ahonena, który wynosi 141 metrów to skok Romorena nie zrobił większego wrażenia. Niestety, jeśli ktoś myślał, że w drugim treningu będzie lepiej srodze się zawiódł. Znowu rzęsisty deszcz przeplatany śniegiem powodował, że prędkości na progu dalekie były od ideału. Kamil Stoch, także dobrze poradził sobie w drugiej serii zajmując 3. miejsce. Adam Małysz był ostatni, jednak mówi, że te skoki nie maja nic wspólnego z jego aktualną kondycją.

Mimo fatalnych warunków organizatorzy zdecydowali się rozpocząć kwalifikacje. Nie udało im się ich jednak przeprowadzić do końca. Skoczyło zaledwie dziewiętnastu skoczków.

Podczas pierwszej serii PŚ w skokach w Engelbergu najlepszy był Jakub Janda, który skoczył 129 metrów (124.7 pkt). Spośród czwórki Polaków najlepiej zaprezentował się Adam Małysz, który osiągnął 120.5 metra (105.9 pkt) zajmując 17. miejsce. Do drugiej serii awansował również Robert Mateja, który skoczył 119 metrów (102.2 pkt) i zajął 27. miejsce. Awansu nie wywalczyli Marcin Bachleda, który osiągnął 114 metrów (92.7 pkt) i uplasował się na 38. pozycji oraz Kamil Stoch, który poleciał na odległość 113 metrów (90.9 pkt) i zajął 41. miejsce.
Adam Małysz zajął 13. miejsce w niedzielnym konkursie. Zwyciężył Czech Jakub Janda, który odniósł czwarte zwycięstwo w tegorocznej edycji zawodów pucharowych. Janda za skoki na odległość 129,0 i 130,0 m uzyskał łączną notę 252,2 pkt. Drugie miejsce zajął Niemiec Michael Uhrmann - 246,1 pkt (128,5 i 128,5 m), trzeci był Austriak Abdreas Kofler - 242,6 pkt (128,0 i 126,5 m). Małysz otrzymał łączną notę 214,2 pkt za skoki na odległość 120,5 i 121,0 m. Był to najgorszy występ naszego skoczka w tym sezonie. W finałowej serii wystąpił także Robert Mateja, plasując się na 27. miejscu - 196,2 pkt (119,0 i 115,0). Po pierwszej serii konkursu Małysz zajmował 17. miejsce. Polak za skok na odległość 120,5 m otrzymał notę 105,9 pkt. Prowadził Janda, który za skok na odległość 129,0 m uzyskał notę 124,7 pkt.

Iwona Data