Środkowy Śląska Przemysław Hajnsz doznał bardzo poważnej kontuzji zerwania ścięgna Achillesa podczas wtorkowego treningu. W czwartek popularny „Haszu” przejdzie operację rekonstrukcji więzadła, lecz długotrwała rehabilitacja oznacza, że na parkiet już w tym sezonie nie wybiegnie.
Do fatalnej kontuzji doszło pod koniec wieczornych zajęć, przy grze jeden na jednego. – Podczas próby minięcia przeciwnika, Przemkowi nadepnięto na piętę. Od razu udaliśmy się na wizytę do lekarza klubowego, który potwierdził tylko nasze najgorsze przypuszczenia – całkowite zerwanie ścięgna Achillesa – mówi Marcin Janusiak, fizjoterapeuta Śląska.
Środkowy Wojskowych już wczoraj został przyjęty na oddział w Szpitalu Akademickim przy ul. Borowskiej, gdzie w czwartek przejdzie zabieg rekonstrukcji zerwanego więzadła.
- Przy tego typu urazach rehabilitacja trwa niestety bardzo długo – zwykle od 6 do nawet 12 miesięcy – wyjaśnia Janusiak.
Oznacza to, że w tym sezonie Przemysława Hajnsza w barwach Śląska już nie zobaczymy. To kolejna kontuzja wysokiego wrocławskiego zawodnika w ostatnich kilku tygodniach. Miesiąc temu przeszedł on bowiem operację palca lewej dłoni, po której pauzował 3 tygodnie. W ostatnich dniach dochodził do formy, z powodzeniem zaprezentował się w ostatnim starciu przeciwko MKS-owi Dąbrowie Górniczej zaliczając 6 punktów i 3 bloki.
Na razie nie wiadomo czy klub będzie planował sprowadzenie w jego miejsce innego gracza podkoszowego.
ip