Impel Gwardia walczy o fotel lidera

W sobotę siatkarki Impel Gwardii Wrocław czeka potyczka z rewelacją styczniowych meczów pierwszej ligi kobiet, Skrą Bełchatów. Rywalki gwardzistek w tym roku idą od zwycięstwa do zwycięstwa i bardzo zbliżyły się do czołówki tabeli. Czy Gwardia zatrzyma rozpędzoną Skrę?

Początek roku przyniósł Gwardii serię trudnych potyczek. Po Wiśle Kraków, Piaście Szczecin i Sokole Chorzów, podopieczne Rafała Błaszczyka czeka bełchatowska Skra. Podopieczne Wiesława Czai plasują się na czwartym miejscu w stawce. Bełchatowianki są ostatnio "w gazie". O ich dobrej formie przekonały się kolejno zawodniczki Budowlanych Toruń, PLKS Pszczyna i SMS Sosnowiec. To właśnie komplet punktów zdobyty w trzech spotkaniach pozwolił Skrze wskoczyć na 4., premiowane awansem do playoff ligi, miejsce. I choć strata do czołowej dwójki ligi - Gwardii i Wisły Kraków - wydaje się zbyt duża, to jednak trzecia lokata jest jak najbardziej w zasięgu Skry. Tym bardziej, że plasujący się obecnie na trzecim miejscu Budowlani Toruń legitymują się dorobkiem 25 punktów, identycznym jak bełchatowianki, a o kolejności w tabeli decyduje jedynie bilans małych punktów.

W sobotę dobra seria Skry może jednak się zakończyć. Siatkarki Gwardii pokazały w tym sezonie, że nie bez kozery są żelaznymi faworytkami do awansu i zasłużenie przewodzą ligowej stawce. Siłę gwardzistek poznał choćby Sokół Chorzów. Siatkarki ze Śląska przed meczem we Wrocławiu zapowiadały walkę. Wskazywały, że lepiej im się gra na wyjazdach niże we własnej hali. Na gniewnych deklaracjach się jednak skończyło. W hali na Krupniczej zamiast Sokoła kibice zobaczyli raczej niegroźnego wróbelka. Gwardia bez najmniejszych problemów rozbiła rywalki 3:0.

Warto wspomnieć kilka słów o składzie rywalek. Chyba najbardziej znaną siatkarką Skry jest Paulina Wlazły, żona Mariusza - reprezentanta Polski i gracza męskiej drużyny bełchatowian. Partnerka życiowa naszego kadrowicza jest jednym z filarów Skry. Podporą ekipy trenera Czai jest także Katarzyna Zaroślińska.

Gwardzistki w ubiegłym tygodniu zmierzyły się w sparingu z zespołem Ligi Siatkówki Kobiet, MKS Dąbrowa Górnicza. Mecz zakończył się remisem 2:2, co dobrze świadczy o formie wrocławianek przed sobotnią potyczką. Skra też nie sprzeda tanio skóry. Na Krupniczej zapowiadają się więc ciekawe zawody. Zwłaszcza, że w wypadku porażki Impel Gwardia może się pożegnać z fotelem lidera.

Przed meczem minutą ciszy zostanie uczczona pamięć polskich żołnierzy, którzy zginęli w środowej katastrofie lotniczej pod Mirosławcem. Spotkanie zostanie rozegrane w ciszy, bez dopingu kibiców.

Impel Gwardia Wrocław - Skra Bełchatów, 26 stycznia (sobota), godz. 15, hala przy ul. Krupniczej 15.

Bilety dla studentów: 5 złotych.

Łukasz Maślanka
(lukasz@dlastudenta.pl)