Siatkarki Impel Gwardii Wrocław w finale play-off I ligi zmierzą się z Wisłą Kraków. Wczoraj wiślaczki pokonały w piątym spotkaniu Piasta Szczecin 3:0 (25:20, 25:17, 25:19).
Przed półfinałami wydawało się, że sytuacja jest jasna. Gwardia miała szybko uporać się z Sokołem Chorzów (i tak się stało), a Wisła z Piastem Szczecin. Tymczasem krakowianki napotkały na spory opór, przegrały oba spotkania wyjazdowe i dopiero wczoraj zapewniły sobie udział w finale.
Czy to dobry omen dla wrocławianek? Z jednej strony tak, bo fakt ten pokazuje, że "Biała Gwiazda" nie jest aż taka mocna. Przypominamy, że gwardzistki z Piastem radziły sobie dość łatwo, zatem można powiedzieć, że nie jest to jakiś niesamowity rywal, a już na pewno nie taki, z którym Wisła mogła dwa razy przegrać. A jednak...
Tyle, że w fazie zasadniczej okazało się jak bardzo niewygodnym dla Impel Gwardii rywalem jest Wisła Kraków. To właśnie z siatkarkami spod Wawelu nasze zawodniczki poniosły jedyne dwie porażki w sezonie. Faktem jest, iż podopieczne trenera Błaszczyka były wtedy słabsze niż teraz, z kolei wiślaczki lepsze. Czy w finale role z fazy zasadniczej odwrócą się?
Powinny. Nie można przecież zapominać, że to właśnie wrocławianki wygrały zdecydowanie rundę zasadniczną i dużo lepiej zaprezentowały się także w play-off. Atmosfera w obozie naszych siatkarek jest bardzo dobra, dziewczyny pilnie trenują i są maksymalnie skoncentrowane na celu, jakim będzie rewanż na krakowiankach. Pierwsze spotkania już w najbliższy weekend. Miejsce? Hala przy ul. Krupniczej. Będzie się działo!
Tomasz Szuchta
(tomasz.szuchta@dlastudenta.pl)
fot. Damian Filipowski/mediafoto.org
Patronem medialnym Impel Gwardii Wrocław jest portal dlaStudenta.pl