We Wrocławiu udany weekend siatkarski, Impel Gwardia wygrał z SMS-em Sosnowcem 3:1, a na trybunach Orbity zasiadło około dwóch tysięcy fanów siatkówki.
To był wyjątkowy mecz siatkarski we Wrocławiu. Przy okazji meczu Impel Gwardia - SMS I Sosnowiec na trybuny Orbity przybył Św. Mikołaj, który podczas spotkania rozdał słodycze i upominki około dwóm tysiącom zgromadzonym młodym fanom siatkówki. Kilka pokazów przed spotkaniem zaostrzyło apetyty widzów na dobre widowisko sportowe i choć jego poziom nie był "kosmiczny", to Orbita tego dnia tętniła prawdziwym siatkarskim sercem.
W pierwszym secie lider I ligi Impel Gwardia zdecydowanie prowadził w przekroju całej odsłony, a przy stanie 13:7 dla gospodyń Andrzej Peć, trener uczennic z Sosnowca był już po dwóch przerwach na żądanie. Dwie kolejne znakomite zagrywki Zuzanny Efimienko pogrążyło jej koleżanki (na co dzień Efimienko uczy się i ćwiczy w SMS-ie - red.) i tylko Sylwia Chmiel - najlepsza tego dnia zawodniczka z Sosnowca - próbowała powalczyć z pretendentem do LSK. Warto w tym secie odnotować jeszcze debiut w I lidze w Impel Gwardii młodej Agaty Talisz, która blokiem wspólnie z Katarzyną Mroczkowską zdobyła ostatni punkt w pierwszym secie, 25:14 dla Impela Gwardia.
Nic nie zapowiadało kłopotów gospodyń w drugiej partii, bowiem po kilku akcjach było już 8:3 dla Impela Gwardii. Licznie zgromadzenie kibice zaczęli się zastanawiać, jak wysoko w tym secie wygrają ich pupilki. Jednak Maja Tokarska i Sylwia Pelc, środkowe SMS-u, pociągnęły swój zespół. Ich świetna gra na środku siatki przyczyniła się do remisu 15:15. Po dwóch dobrych atakach z drugiej linii zawodniczek Impela wydawało się, że gwardzistki zdołają jednak wygrać seta. Zawodniczki PZPS-u jednak wykazały się "zimną krwią" w końcówce. Zwycięstwo w drugiej partii przypieczętowała dla gości bardzo skuteczna w tej części gry Sylwia Chmiel, 26:24 dla SMS-u. Impel podarował prezent SMS-owi podczas Siatkarskich Mikołajek.
Podrażnione takim obrotem sprawy wrocławianki nie dały większych szans swym rywalkom w kolejnej partii, wygrywając zdecydowanie 25:13. Wyróżniającą się zawodniczką Impel Gwardii w tym secie i meczu była Bogumiła Barańska. Jej dwa asy z rzędu i skuteczne ataki podcięły "skrzydła" młodzieży z Sosnowca.
Pierwsze trzy piłki seta czwartego to popis lidera I ligi, który w tych akcjach grał na poziomie LSK, m.in. świetny atak Agnieszki Starzyk bez bloku i 3:0 dla gospodyń. Jeszcze 4:1 dla wrocławianek i jak deja vu z seta drugiego pojawił się nagle wynik 5:5 i 6:5 dla przyjezdnych. W tym momencie Rafała Błaszczyk poprosił o przerwę, aby nie dopuścić do sytuacji z przegranej partii. Za chwilę cztery kolejne zagrania wygrywają wrocławianki, ale błąd Starzyk w ataku i złe ustawienie gospodyń spowodowało pojawienie się na tablicy wyników rezultatu 11:11.
Impel Gwardia zwiększył tempo gry i po chwili prowadził 15:12 i 18:16. As Sylwii Pelc zmniejszył stratę gości do jednego punktu, ale świetna gra Bogusi Barańskiej wyprowadziła zespół gospodyń na dość bezpieczne prowadzenie (22:17). Jeszcze znakomity blok Pelc spowodował wzięcie drugiej przerwy przez Impel Gwardię, ale za chwilę mecz się skończył po autowym ataku sosnowiczanki.
Równie ciekawie było w Orbicie po meczu, gy tłum nastolatów oblegał siatkarki Impela. Robiąc sobie zdjęcia z zawodniczkami i biorąc autografy, młodzi fani siatkówki otrzymywali również drobne upominki od siatkarek, które bardzo szybko rozdały słodycze i prezenty przygotowane wcześniej dla kibiców.
Impel Gwardia Wrocław - SMS I PZPS Sosnowiec 3:1 (25:14, 24:26, 25:13, 25:21)
Impel Gwardia: Mroczkowska, Efimienko, Haładyn, Koprowska, Starzyk, Barańska, Jagiełło (L) oraz Kupisz, Talisz.
SMS I: Tokarska, Pelc, Wołosz, Duda, Kurnikowska, Chmiel, Bulbak (L) oraz L. Tomsia.
Dariusz Gintowt (rzecznik prasowy zespołu Impel Gwardia Wrocław)
Patronem medialnym Impel Gwardii Wrocław jest portal internetowy dlaStudenta.pl