Bardzo łatwo uporały się siatkarki IMPEL Gwardii Wrocław z Calisią Kalisz w pierwszym meczu Pucharu Polski. Wrocławianki tylko w trzecim secie miały problemy, ale ostatecznie wygrały 33:31, a całe spotkanie 3:0.
Mecz właściwie bez historii, bo gospodynie dość wyraźnie górowały nad rywalkami, co było widać zwłaszcza w secie pierwszym. Mocne ataki Kruk i Mroczkowskiej, dobry blok oraz przytomne wystawienia dawały podopiecznym Rafała Błaszczyka kolejne punkty. Trener zdecydował się posadzić na ławce Agnieszkę Jagiełło, a na libero zagrała młoda Aleksandra Krzos. Trzeba przyznać, że ze swoim zadań wywiązała się więcej niż poprawnie.
Gdy gwardzistki wygrały drugiego seta, wydawało się, że spotkanie skończą szybko i gładko. Tak się nie stało, bowiem trzecia odsłona była bardzo zacięta i szła praktycznie punkt za punkt. Potem lekką przewagę (17:13) uzyskała Gwardia, ale końcówka znów należała do gości i zaczęła się walka na przewagi. Raz wrocławianki miały meczbola, a raz kaliszanki setbola. Ostatecznie po udanym ataku Aleksandry Kruk i skutecznym bloku Wioletty Szkudlarek IMPEL Gwardia wygrała partię i całe spotkanie.
W rewanżu beniminek PlusLigi musi wygrać jednego seta i będzie pewny awansu do następnej rundy.
Gwardia Wrocław - Calisia Kalisz 3:0 (25:14, 25:20, 33:31)
Gwardia Wrocław: Mroczkowska, Haładyn, Kruk, Barańska, Szafraniec, Efimienko, Krzos (libero) oraz Czerwińska, Jagiełło i Szkudlarek
Calisia Kalisz: Woźniakowska, Chojnacka, Toborek, Wojcieska, Godos, Tanaka, Kuehn-Jarek (libero) oraz Sieradzan, M.Wawrzyniak i K.Wawrzyniak
Tomasz Szuchta
(tomasz.szuchta@dlastudenta.pl)
Patronem medialnym IMPEL Gwardii Wrocław jest portal dlaStudenta.pl