Zmień miasto
Sport Logowanie / Rejestracja
Znajdujesz się w lokalnym wydaniu.

Druga porażka WKK

2010-10-11

 Drugą porażkę w sezonie ponieśli koszykarze WKK Wrocław, którzy w Jeleniej Górze po dogrywce przegrali z Focus Mall Sudetami 83:85.

- Pierwszą połowę zagraliśmy bardzo słabo. W drugiej było lepiej, zaczęliśmy grać swoją koszykówkę, podawaliśmy piłki pod kosz i to przynosiło dobre rezultaty. Niestety nie udało nam się doprowadzić do zwycięstwa - mówi rozgrywający WKK Jakub Koelner.

Do przerwy gracze Marka Olesiewicza przegrywali siedmioma punktami. Po zmianie stron role się odwróciły i to zespół Sudetów miał taką stratę do WKK. Wszystko to było zasługą dobrze wykorzystywanych graczy podkoszowych, z którymi nie mogli poradzić sobie obrońcy Sudetów.

Dwie szalone akcje trzypunktowe gospodarzy doprowadziły do nerwowej końcówki, w której żadna z drużyn nie była w stanie wywalczyć przewagi i w efekcie fani w Jeleniej Górze oglądali dodatkowe 5 minut spotkania. W dogrywce oba zespoły grały punkt za punkt. Na 6 sekund przed końcem meczu dzięki akcji 2+1 Tomasza Maryniewskiego Sudety wyszły na dwupunktowe prowadzenie. Dodatkową stratą WKK po tej akcji, było zejście za pięć przewinień z parkietu Adama Wójcika.

Piłkę w rękach po wybiciu zza linii końcowej miał młody rozgrywający Jan Grzeliński. Superszybki rajd przez całe boisko i rzut z półdystansu nie przyniosły jednak powodzenia.

- Ktoś musiał wziąć na siebie odpowiedzialność, a ja się takich sytuacji nie boję. Generalnie dostałem piłkę, bo trzeba było jak najszybciej znaleźć się po drugiej stronie parkietu i oddać rzut. Niestety nie mieliśmy czasu aby zagrać ustawianą akcję - mówi Grzeliński.

Grzeliński przebywał na parkiecie prawie przez całe spotkanie. Mógł odpocząć jedynie trzy minuty, kiedy to zmienił go Jakub Koelner.

- Jestem przyzwyczajony do grania po 40 minut. Grałem tak już na Mistrzostwach Europy i to z dnia na dzień, więc nie było to dla mnie nic nowego, ani żaden wielki problem. Rywale nie stosowali presingu na całym parkiecie, dopiero w końcówce spotkania zdecydowali się na tego rodzaju obronę - dodaje Grzeliński.

Podstawowy rozgrywający WKK grał tak krótko z powodu kontuzji nosa, której nabawił się podczas meczu ze Stalą Ostrów Wielkopolski. Koelner przeszedł operację nastawiania przegrody nosowej i będzie musiał występować w specjalnej masce na  twarzy.

- Nie jesteśmy zadowoleni z tego, że przegraliśmy 2 z 3 spotkań na początku sezonu. Nie popadamy też jednak w histerię, bo to dopiero początek, a my późno zaczęliśmy przygotowania i musimy się zgrać. Te 2 porażki mogą nic nie znaczyć, bo w play-off i tak trzeba będzie wygrywać serie, a nie pojedyncze mecze - tłumaczy sytuację zespołu Jakub Koelner.

ip

Dodaj do:
  • Wykop
  • Flaker
  • Elefanta
  • Gwar
  • Delicious
  • Facebook
  • StumbleUpon
  • Technorati
  • Google
  • Yahoo
Komentarzedodaj komentarz

Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.

Brak komentarzy.

video
FB dlaMaturzysty.pl reklama