Sporo emocji czeka wrocławskich kibiców, którzy w najbliższą sobotę o godzinie 19:00 zjawią się we wrocławskiej hali „Kosynierka”, gdzie swój kolejny pojedynek na zapleczu ekstraklasy stoczą koszykarze Śląska.
Wrocławianie tego wieczoru walczyć będą o dziewiętnastą ligową wygrana z rzędu, która doprowadziłaby do tego, iż do historycznego osiągnięcia Zastalu Zielona Góra sprzed sześciu lat (wygrali 21 meczów pod rząd) będzie im brakować jedynie dwóch wygranych. Choć to oczywiście dobra gra w play-offach zwieńczona powrotem do Tauron Basket Ligi jest dla ekipy Tomasza Jankowskiego najważniejsza, to zbieranie kolejnych wygranych, które zwiększają tylko siłę Śląska, jest równie istotne.
Najbliższy przeciwnik wrocławskiej ekipy – Start Lublin - jak mówi drugi szkoleniowiec WKS-u Jerzy Chudeusz, nie zasługuje na zajmowane obecnie 11. miejsce w tabeli.
- Ekipa z Lublina przeżywa niezły okres. Wygrała kilka spotkań, co prawda ledwie kilkoma punktami, ale to jest zespół bardzo waleczny. Potencjał niektórych zawodników Startu jest olbrzymi, to są zawodnicy, którzy mieli kontakt z ekstraklasą, także choć to my będzie faworytem, do tego meczu jak do każdego innego trzeba podchodzić ostrożnie i zagrać na maksa.
Nadającymi ton ekipie z Lublina zawodnikami, na których skupić się będą musieli zawodnicy Śląska, są przede wszystkim drugi najlepszy strzelec I-ligowych parkietów - niegdyś z powodzeniem grający w ekstraklasie - Tomasz Celej (16 punktów na mecz), trzeci najlepszy strzelec ligi oraz jej drugi zbierający Marcel Wilczek (16 punktów oraz 11 zbiórek w każdym meczu), a także Przemysław Łuszczewski, doświadczony skrzydłowy z wieloletnim stażem gry w PLK.
Nie można również zapominać, że także na pozycjach obwodowych Start Lublin może się pochwalić koszykarzami, potrafiącymi grać na wysokim poziomie.
Pierwszą „jedynką” drużyny jest Łukasz Wilczek, który notował niegdyś świetne występy w ekstraklasowej Polonii Warszawa, natomiast w środku sezonu do zespołu dołączył także wielki niespełniony talent Turowa Zgorzelec – Sebastian Szymański.
Śląsk pokonał w pierwszej rundzie Start w Lublinie aż 85:52, lecz tym razem nie będzie mógł skorzystać z usług najskuteczniejszego w tamtym spotkaniu zawodnika. Środowy Śląska Krzysztof Sulima nabawił się bowiem kontuzji eliminującej go z gry najprawdopodobniej na miesiąc.
- Wiadomo, że to duże osłabienie, bo Krzysiek jest podstawowym centrem naszej drużyny, ale mamy tak szeroki skład, że na pewno sobie z tym poradzimy – prorokuje Marcin Flieger, rozgrywający Śląska.
Bilety na rozpoczynający się w sobotę, 26 stycznia o godzinie 19:00 w hali „Kosynierka” mecz pomiędzy Śląskiem Wrocław a Startem Lublin, można jeszcze nabywać w siedzibie Klubu w piątek, w godzinach 10:00 – 18:00.
Bilety w dniu meczu dostępne będą w kasach hali „Kosynierka” od godziny 17:00. Ich ceny wahają się od 10 do 18 złotych.
ip
