Zmień miasto
Sport Logowanie / Rejestracja
Znajdujesz się w lokalnym wydaniu.

Bez emocji w Twardogórze

2009-01-19

 Udał się rewanż siatkarkom Farmutilu za porażkę z naszym zespołem w I rundzie w Pile. W Twardogórze Farmutli wygrał z Impel Gwardią 3:0.

Od prowadzenia 5:0 pilanki ropoczęły mecz z Impel Gwardia. Jednak na pierwszej przerwie technicznej wynik tylko 8:6 dla Farmutilu świadczył o powrocie do skuteczności wrocławianek, które w następnych akcjach doprowadziły do wyrównaia 8:8. Remis na tablicy wynikow utrzymywał sę przez całą środkową część seta, a atomowym atakiem w Paulinę Maj Katarzyna Mroczkowska zdobyła 16. punkt dla gospodarzy spotkania Impel Gwardii, 16:16. Atak w aut Teixeiry oraz znakomity blok Aleksandry Kruk i Zuzanny Efimienko na Agnieszce Kosmatce pozwoliło wrocławiankom odskoczyć na dwa punkty, 19:17. Kolejny remis to wynik 19:19, a licznie zgromadzona publiczność w Twardogórze oglądała z rosnącym zainteresowaniem popisy zawodniczek po obu stronach siatki.

Siatkarki Rafała Błaszczyka wypracowały sobie kolejną dwupunktową przewagę, 21:19, a Marta Haładyn miała piłkę na palcach w nastepnej akcji, którą gospodynie jednak przegrały dzięki szczelnemu blokowi Piły, 21:20 dla Impel Gwardii. Końcówka seta należała do znakomicie ostatnio dysponowanych wicemistrzyń Polski, w obronie nie dawała się zaskoczyć Paulina Maj, a akcje na siatce kończyła m.in. Klaudia Kaczorowska. 24. punkt zdobyła sprytnym zagraniem Milena Sadurek, a Agnieszka Bednarek wbiła "gwoździa" w ostatnim ataku seta, 25:22 pierwszą, ciekawą i zaciętą partię wygrały zawodniczki Jerzego Matlaka.

W drugiej odsłonie goście nabrali tempa, co prawda Impel Gwardia wygrywał 3:1 po pierwszych akcjach, ale za chwilę dwa popisowe zagrania Aleny Hendzel na siatce plus jej as spowodowal szybkie zniwelowanie strat pilanek. Po ataku zwinnej jak kot Teixeiry Farmutil na pierwszą przerwę techniczną schodził z przewagą trzech "oczek". Następnie w dalszym ciągu skuteczna Teixeira wyprowadziła swój team na prowadzenie 10:5, a znakomita gra wicemistrzyń Polski szczególnie w obronie i kontraataku w tej cześci gry nie pozwoliła rozwinąć skrzydeł gospodyniom, które gasły z każdą kolejną akcją. Katarzyna Mroczkowska probowała jeszcz poderwać do skutecznej walki swoje koleżanki, ale zawodniczki Jerzego Matlaka wyciagnęły wnioski z meczu I rundy z Piły (tam Impel Gwardia wygrał 3:1 - red.) i pewnie dążyły do jak njaszybszego zakonczenia partii, 16:8 dla gości. Szkoleniowiec Farmutilu wykonał jeszcze podwójną zmianę w swej drużynie dając okazję do zdobycia punktu Gabrieli Wojtowicz, 22:16 dla Piły, jeszcze Zuzanna Efimienko efektownym blokiem zatrzymała MVP meczu Klaudię Kaczorowską, ale po ataku blok-aut Agnieszki Kosmatki Piła prowadziła już 2-0 w Twardogórze.

Impel Gwardia w trzeciej partii dotrzymywał równego kroku wicemistrzyniom Polski do stanu 4:4, potem m.in blok i as Agnieszki Kosmatki pozwolił gościom odskoczyć z rezultatem na 8:5, a po przerwie technicznej rozpoczęła sie znów nawałnica pogromczyć Zarecza Odnińcowo, które w szybkim czasie odskoczyły gospodyniom na dziewięć punktów, 16:7. Wrocławianki jeszcze próbowały zmienić przebieg trzeciej odsłony blokując Kosmatkę, a asa zagrała Aleksandra Kruk powodując, że nowy trener kadry narodowej Jerzy Matlak poprosił o przerwę, 17:11 dla Piły, ale po niej znów na parkiecie w Twardogórze rządziła niepodzielnie Piła.

Ponownie wiele piłek po stronie wrocławianek było kierowane do Katarzyny Mroczkowskiej, co dało efekt w postaci zbliżenia się gospodyń na tylko trzy punkty, 19;16 dla Farmutilu. Jednak świetnie dysponowani, szczególnie w zagrywce i w obronie, goście nie pozwolili na wiecej tego dnia Impel Gwardii. Za sprawą głównie Klaudii Kaczorowskiej w ataku znów popdopieczne Jerzego Matlaka szybciej zbliżały się do 25. punktu w tym secie, 23:18. Ostatnie akcje meczu to as Agnieszki Bednarek oraz blok Aleny Hendzel i stało się jasne, że Piła udanie zrewanżowała się Impel Gwardii za porażkę u siebie w I rundzie. 25:18 w trzecim secie, a w calym spotkaniu 3:0 dla Farmutilu.

Impel Gwardia Wrocław ? Farmutil Piła 0-3 (22:25, 18:25, 18:25)

Impel Gwardia: Mroczkowska, Haładyn, Szkudlarek, Efimienko, Kruk, Czerwińska, Krzos (l) oraz Jagiełło, Barańska, Szafraniec.

Farmitil Piła: Kosmatka, Sadurek-Mikołajczyk, Hendzel, Bednarek, Kaczorowska, Teixeira, Maj (L) oraz Kasprów, Kucharska, Wojtowicz.

Jerzy Matlak: - Bardzo ciężko grało nam się w pierwszym secie, Impel Gwardia naprawdę grał w tym czasie bardzo dobrze, a my z ich grą nie mogliśmy sobie zbytnio poradzić. Na szczęście potem zagraliśmy już skuteczniej, mieliśmy w dalszej części meczu wyraźną przewagę. Trzeba też pamiętać, że od razu z Moskwy przyjechaliśmy do Wrocławia i byliśmy trochę zmęczeni. Jestem zadowolony z tego meczu, mimo kłopotów jakie mieliśmy w pierwszym secie potem okazało się, że dobre wyniki, które ostatnio są naszym udziałem, nie są przypadkowe.

Agnieszka Kosmatka: - Cieszę się, że zdobyłyśmy tutaj trzy punkty. Tak jak trener już powiedział, oprócz pierwszej partii w nastepnych nasza przewaga nie podlegała dyskusji. Cieszymy się również, że nie zepsuliśmy trenerowi dzisiejszego święta wyboru na trenera reprezentacji Polski.

Rafał Błaszczyk: - Gratuluję Farmutilowi, też się cieszę, że nie zepsuliśmy święta Jerzemu Matlakowi (śmiech), a tak na poważnie gratuluję Jurkowi objęcia tak ważnej funckcji. Jestem przekonany, że siatkówka kobiet, zyskała wielkiego trenera, a przede wszystkim osobę, która jest oddana tej dyscyplinie sportu. Nie jestem zadowolony oczywiście z wyniku, myślałem, że tu w Twardogórze zrobimy trochę wiekszą frajdę kibicom, być może zwycięstwo to była sfera marzeń, gdyż doskonale wiedziałem, że będzie to zupełnie inny mecz niż ten z I rundy, tamto spotkanie to już historia. Dzisiaj przeciwko nam wybiegła drużyna, która postawiła nam bardzo wysokie wymagania. Mieliśmy szansę na zwycięstwo w piewrszym secie, tak się jednak nie stało, później po prostu zespół zgasł, ale dlatego, że dziewczyny z Piły zagrały bardzo dobrze zagrywką, odrzuciły nas od siatki, a my już armat niestety nie mamy, jeśli nie przyspieszymy gry to nasze szanse spadają. Jednak pełna hala świadczyła o prawdziwym święcie siatkówki w Twardogórze i dziękuję w tym miejscu panu Janowi Dżugajowi, burmistrzowi Twardogóry za ten mecz, za znakomite przyjecie nas tutaj.

Bogumiła Barańska: - Kibice na pewno wierzyli, że coś sie uda tutaj ugrać pamietając wynik pierwszego meczu, my też chciałyśmy, ale wiemy jak klasowym zespołem jest Farmutil, wygrać seta a może zdobyć punkt, mierzyliśmy cele małymi kroczkami, ale nie udało sie tym razem, skończyło się 0:3.

Dariusz Gintowt, rzecznik prasowy IMPEL Gwardii Wrocław


Dodaj do:
  • Wykop
  • Flaker
  • Elefanta
  • Gwar
  • Delicious
  • Facebook
  • StumbleUpon
  • Technorati
  • Google
  • Yahoo
Komentarzedodaj komentarz

Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.

Brak komentarzy.

video
FB dlaMaturzysty.pl reklama