Będzie rewanż?

W sobotę 25 kwietnia na Stadionie Parasol we Wrocławiu przy ulicy Lotniczej 72, drużyna The Crew Wrocław, będzie gościć Kozły Poznań. Początek spotkania o godzinie 14:30.

To już kolejne spotkanie w tym sezonie, gdzie drużyny rozpoczynające zmagania ligowe mają sobie coś do udowodnienia. Kozły Poznań PLFA 2008 zakończyły na przedostatnim miejscu i o swój pierwszoligowy byt musiały walczyć w barażu. Poznanianie zaliczyli tylko dwa zwycięstwa w sezonie zasadniczym - pierwsze ze spadkowiczem Kraków Tigers a drugie dość sensacyjne ze swoimi sobotnimi rywalami. Mimo tego w Poznaniu podchodzą nadal do rywala z dużym respektem:

- The Crew Wrocław jest zawsze faworytem i z punktu widzenia szkoleniowego to dobrze, że z tak mocną drużyną zmierzymy się już na początku rozgrywek - mówi Bartosz Hendrys, wiceprezes klubu i trener formacji defensywnej. - Tym sposobem zostaniemy przetestowani przez silny zespół i będziemy mieli sporo materiału do wyciągnięcia wniosków. Do Wrocławia jedziemy oczywiście po zwycięstwo, jednak każdy w drużynie wie jak trudne będzie to zadanie - dodaje Hendrys.

Zarówno The Crew jak i Kozły mają za sobą mecze kontrolne, - z czego poznanianie aż trzy. W obu ekipach wszyscy wyczekują na debiuty ligowe swych najświeższych nabytków. Kozły zostały wzmocnione kilkoma doświadczonymi zawodnikami KFA Fireballs Wielkopolska oraz trenerami: Michałem Walorym i Kent'em McKinnon'em. Walory powraca do Kozłów po dłuższym wyjeździe zagranicznym natomiast McKinnon to nowy szkoleniowiec poznanian rodem z USA:

- Praca z nowym trenerem jest naprawdę czystą przyjemnością - mówi Karol Siliwoniuk, trener obrony i przygotowania fizycznego - wprowadził do naszej ekipy nową jakość a przede wszystkim zrobiliśmy ogromny postęp w formacji ofensywnej! Nasz playbook został urozmaicony przez szereg nowych zagrywek - zdradza Siliwoniuk.

Lista transferów wrocławskiej drużyny jest jednak bardziej imponująca. Obejmuje ona trenera Dave'a DiMaggio oraz aż czterech zawodników zza Atlantyku. Formację ataku The Crew wzmocnili rozgrywający Davy Johnson i skrzydłowy Tyler Vorhies, natomiast do obrony dołączą Lance Burns oraz pierwszy w historii polskiej ligi zawodnik grający kiedyś w NFL, w zespole Washington Redskins - Aki Jones.

Wzmocnienia The Crew są niewątpliwie imponujące, lecz we Wrocławiu podchodzą do nich bardzo chłodno. Jakub Głogowski, rzecznik The Crew Wrocław: - Zawodnicy ci nie przyjechali tu by zdominować tę drużynę i ligę. To dalej jest The Crew i to The Crew wraca silniejsza niż zawsze. Od początku byliśmy prekursorami nowych rozwiązań w Polsce. Inne drużyny starają się deptać nam po piętach i wychodzi im to coraz lepiej, dlatego ciągle musimy stawiać poprzeczkę coraz wyżej. Odzyskanie mistrzostwa już udało się Warsaw Eagles, teraz my chcemy je odzyskać i obronić - zapowiada Głogowski.

(ip)