Atlas to chyba jedyna drużyna, która nie martwi się miejscem w tabeli na kolejkę przed końcem rundy zasadniczej. Nie martwi się tym, że nie musi spekulować, kto, z kim i ile punktów trzeba zdobyć? Wbrew temu nie jest to sytuacja komfortowa! Ba nawet dobra. Wrocławianie okazali się najsłabszą ekipą w Speedway Ekstralidze zajmując zasłużenie ostatnią lokatę w tabeli. W niedzielę zmierzą się z Polonią Bydgoszcz, która prawdopodobnie zamknie pierwszą szóstkę drużyn uprawnionych do walki o mistrzostwo Polski.
Wynik w stolicy Dolnego Śląska może nie mieć wpływu na tę sytuację. Nie planujemy przecież aby Wybrzeże wygrało w Toruniu, aczkolwiek różne cuda w sporcie się zdarzały. To też miejmy nadzieję, że na torze Stadionu Olimpijskiego walki nie zabraknie.
Liczymy przede wszystkim na Jeleniewskiego, Crumpa, Janowskiego i Jędrzejaka. Za pozostałych na trzymanie kciuków szkoda rąk. Słabi są i tyle. Poloniści też nie są rewelacją ale w swoich szeregach maja więcej pewniaków niż wrocławianie. Poza tym w kilku spotkaniach dopisało im szczęście. Jest Jonsson i przede wszystkim niesamowity Sajfutdinow. Ponadto Zenon Plech ma wsparcie w Davidssonie, Buczkowskim i Lindbaecku. Bydgoszczanie mają w zapasie 4 oczka, bowiem u siebie pokonali Atlas 47 – 43.
Atlas spotkanie z Polonią musi potraktować jako przygotowanie do barażów. Najbardziej prawdopodobnym rywalem wrocławian będzie Lotos Wybrzeże Gdańsk, czyli rywal do "objechania".
Atlas Wrocław:
9. Tomasz Jędrzejak
10. Scott Nicholls
11. Daniel Jeleniewski
12. Davey Watt
13. Jason Crump
14. Ben Barker
Polonia Bydgoszcz:
1. Andreas Jonsson
2. Marcin Jędrzejewski
3. Tomasz Chrzanowski
4. Antonio Lindbaeck
5. Krzysztof Buczkowski
6. Szymon Woźniak
Początek o 17:00
Radosław Ząb
