Zmień miasto
Sport Logowanie / Rejestracja
Znajdujesz się w lokalnym wydaniu.

Atlas Wrocław wygrywa pierwszy ćwierćfinał

2007-08-13

 Pierwszy mecz ćwierćfinału żużlowej Ekstraligi dla wrocławskiego Atlasu! Mistrzowie Polski pokonali Marmę Polskie Folie Rzeszów 48:42. Przewaga wrocławian jest jednak zbyt mała, by mogli spokojnie myśleć o meczu rewanżowym. Losy awansu do półfinału rozstrzygną się więc 25 sierpnia w Rzeszowie.

Przed meczem spore oklaski od publiczności zebrał debiutujący w Atlasie Maciej Janowski. Młodziutki, zaledwie 16-letni zawodnik kilka dni przed meczem osiągnął wiek uprawniający do zdania egzaminu na żużlową licencję. Testy zdał bez problemu i Cieślak wystawił go w pierwszym biegu. I trzeba przyznać, że Janowski pokazał się z bardzo dobrej strony. Start Janowskiemu nie wyszedł, ale po pierwszym łuku poradził sobie z Andreasem Messingiem. Przez kolejne okrążenia uparcie gonił Marcina Lesia i choć z pościgu nic nie wyszło, publiczność nagrodziła go aplauzem. Bieg wygrał jego klubowy kolega, Filip Sitera. Po pierwszym wyścigu, Atlas prowadził 4:2.

Po następnym biegu zrobiło się remisowo. Ze startu najlepiej wyszedł Davey Watt i nie oddał prowadzenia aż do końca. Kolejni na mecie byli Hans Andersen, Paweł Miesiąc i Krzysztof Słaboń.

Atlas odskoczył nieco rzeszowianom po 5. biegu. Wrocławska para Kenneth Bjerre - Tomasz Gapiński pokonała w nim Watta i Miesiąca 5:1, dając swojemu zespołowi prowadzenie 18:12. Następne trzy wyścigi kończyły się remisami. Ciekawie było w 6. gonitwie, kiedy wrocławianin Filip Sitera w ładnym stylu gonił Rafała Dobruckiego. Doświadczony żużlowiec Marmy nie dał się wyprzedzić młodemu Czechowi, ale za walkę obaj zawodnicy zebrali spore brawa.

Marma zmniejszyła dystans do Atlasu po 9. biegu, kiedy wygrała 4:2. W tym momencie wrocławianie prowadzili tylko 29:25. Kibice mistrzów Polski uspokoili się jednak dwa wyścigi później, wygranym przez ich pupili 5:1. Tym razem podwójnym zwycięstwem popisała się para Jason Crump - Krzysztof Słaboń, która "powiozła" Scotta Nichollsa i Pawła Miesiąca. Na tablicy wyników pojawił się rezultat 37:29 dla wrocławian i w tym momencie stało się jasne, że mistrzowie Polski raczej na pewno będą zwycięzcami tego spotkania.

Przewidywania się sprawdziły. Do końca meczu kibice na Stadionie Olimpijskim obejrzeli trzy biegi remisowe i jedno zwycięstwo Marmy. Dzięki triumfowi 4:2 w 13. wyścigu, rzeszowianie zmniejszyli przewagę Atlasu do 6 punktów. Ale to wrocłaiwanie mogli po meczu cieszyć się z wygranej.

W niedzielnym meczu najważniejszy był dobry start. Na przyczepnym torze ciężko było o walkę na dystansie i mijanek było w całym meczu jak na lekarstwo. Ciekawie było w biegu trzecim, gdy Scott Nicholls wyprzedził przed ostatnim łukiem Kennetha Bjerre'a, wcześniej zaciekle go goniąc. "Pościgowych" emocji dostarczyła kibicóm również następna gonitwa, w której Filip Sitera z uporem ścigał Marcina Lesia, aż wreszcie - korzystając z defektu rywala - wyprzedził go przed wejściem w ostatni wiraż.

W drużynie Atlasu największą zdobyczą mógł pochwalić się Jason Crump, który "przywiózł" 11 punktów. Z niezłym dorobkiem zakończył mecz również Tomasz Gapiński, zdobywca 10 "oczek". W ekipie mistrzów Polski zawiódł zaś Hans Andersen. Dyspozycja Duńczyka coraz bardziej martwi trenera Cieślaka. Andersen, który do niedawna był pewnym punktem Atlasu, od kilku meczów radzi sobie słabo. W meczu z Marmą zdobył ledwie 4 punkty w czterech startach. Widać było, że Andersen ma problemy ze sprzętem i jego motocykle są wolne.

W Marmie klasą dla siebie był Nicki Pedersen. W sześciu startach niesamowity Duńczyk zdobył komplet 18 punktów. Każdy swój bieg Pedersen wygrywał zdecydowanie, nie miało dla niego znaczenia, z kim się ściga. Nawet Jason Crump był dla niego w niedzielnych zawodach zbyt wolny.

Rewanż odędzie się 25 sierpnia w Rzeszowie. Tam wszystko się może zdarzyć. Marma na swoim torze i z niesamowitym Pedersenem może pokusić się o zwycięstwo, i to większe niż sześciopunktowe. Ale Atlas nie stoi na straconej pozycji. W Rzeszowie każdy zawodnik mistrzów Polski musi jednak pojechać na swoim najwyższym poziomie. Każdy trybik we wrocławskiej maszynie musi funkcjonować na najwyższych obrotach.

Do półfinału awansują zwycięzcy poszczególnych par ćwierćfinałowych oraz ta z przegranych drużyn, która będzie miała najlepszy bilans punktowy. W tak wyrównanej rywalizacji jak ta Atlasu z Marmą, równie dobrze nawet przegrany w dwumeczu może pojechać dalej. Ale lepiej robić swoje, nie kalkulować. Tylko obronić w Rzeszowie przewagę.

Atlas Wrocław - Marma Polskie Folie Rzeszów 48:42
Atlas Wrocław: Jason Crump 11 (2,3,2,3,1), Tomasz Gapiński 10 (3,2,1,2,2), Krzysztof Słaboń 8 (0,1,2,2,3), Kenneth Bjerre 8 (1,3,2,2,0), Filip Sitera 6 (3,1,0,1,1), Hans Andersen 4 (2,2,0,0), Maciej Janowski 1 (1).
Marma Rzeszów: Nicki Pedersen 18 (3,3,3,3,3,3), Scott Nicholls 8 (2,2,1,1,2), Davey Watt 7 (3,1,0,3,0), Rafał Dobrucki 6 (0,1,3,1,1), Marcin Leś 2 (2,0,0), Paweł Miesiąc 1 (1,0,0), Andreas Messing 0 (0,d,d).

Najlepszy czas dnia: Davey Watt w II wyścigu - 63,6 s.

Bieg po biegu

I. Sitera, Leś, Janowski, Messing (4:2/4:2)
II. Watt, Andersen, Miesiąc, Słaboń (2:4/6:6)
III. Gapiński, Nicholls, Bjerre, Dobrucki (4:2/10:8)
IV. Pedersen, Crump, Słaboń, Leś (3:3/13:11)
V. Bjerre, Gapiński, Watt, Miesiąc (5:1/18:12)
VI. Crump, Nicholls, Dobrucki, Sitera (3:3/21:15)
VII. Pedersen, Andersen, Słaboń, Messing (d) (3:3/24:18)
VIII. Pedersen, Crump, Sitera, Watt (3:3/27:21)
IX. Dobrucki, Słaboń, Nicholls, Andersen (2:4/29:25)
X. Pedersen, Bjerre, Gapiński, Leś (3:3/32:28)
XI. Crump, Słaboń, Nicholls, Miesiąc (5:1/37:29) 
XII.Watt, Gapiński, Sitera, Messing (d) (3:3/40:32) 
XIII. Pedersen, Bjerre, Dobrucki, Andersen (2:4/42:36)
XIV. Słaboń, Nicholls, Dobrucki, Bjerre (3:3/45:39)
XV. Pedersen, Gapiński, Crump, Watt (3:3/48:42)

Łukasz Maślanka
(lukasz.maslanka@dlastudenta.pl)


Dodaj do:
  • Wykop
  • Flaker
  • Elefanta
  • Gwar
  • Delicious
  • Facebook
  • StumbleUpon
  • Technorati
  • Google
  • Yahoo
Komentarzedodaj komentarz

Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.

Brak komentarzy.

video
FB dlaMaturzysty.pl reklama