Asco Śląsk Wrocław górą w dolnośląskich derbach! Wczoraj podopieczni Andreja Urlepa odprawili z kwitkiem BOT Turów Zgorzelec 64:53.
Zgorzelczanie przyjechali do Wrocławia z nadziejami na zwycięstwo. Mieli solidne podstawy do optymizmu - przed potyczką ze Śląskiem wygrali 10 meczy z rzędu. W hali Orbita ich passa się skończyła. Wrocławianie zagrali tradycyjnie mocno w defensywie, a w ataku większość akcji grali pod kosz, wykorzystując podkoszowe luki w składzie Turowa. Siłą Śląska była też - po raz kolejny w tym sezonie - gra zespołowa. Każdy koszykarz wniósł we wczorajszym meczu cegiełkę w zwycięstwo - na szczególne wyróźnienie zasługuje zwłaszcza Miha Fon, zdobywca 13 punktów. Wrocławianom nie zaszkodziła nawet słabsza dyspozycja Tima Kisnera i Branislava Jancikina.
Turów zaś zagrał poniżej możliwości. W zasadzie tylko Andres Rodriguez (15 punktów, 3 asysty) i Dragisa Drobnjak (10 punktów, 9 zbiórek) zagrali na swoim poziomie. Rozczarował za to bardzo skuteczny w poprzednich meczach Thomas Kelati, który we Wrocławiu zdobył zaledwie 8 punktów. Trener Turowa, Saso Filipovski, na pomeczowej konferencji prasowej upatrywał przyczyn porażki swojego zespołu w słabszej grze na deskach - Śląsk miał aż 14 zbiórek w ataku, Turów tylko 7 - i niskiej skuteczności. Zgorzelczanie trafili zaledwie 18 z 46 rzutów.
Śląsk zaczął mecz piątką: Dean Oliver, Miha Fon, Branislav Jancikin, Radosław Hyży, Oliver Stević. Turów zaś rozpoczął w składzie: Andres Rodriguez, Thomas Kelati, Vjeko Petrović, Robert Witka i Dragisa Drobnjak. W pierwszych minutach spotkania lepiej prezentował się Śląsk, który w 4. minucie po rzucie za 3 Fona, prowadził 7:0. Turów jednak otrząsnął się po pierwszych ciosach, zaczął bardziej szanować piłkę i wrócił do gry. Po dwóch trójkach Rodrigueza i punktach Drobnjaka, zgorzelczanie objęli prowadzenie, którego nie oddali go do końca kwarty (20:19).
Druga kwartę otworzył celną trójką Rodriguez. To był najlepszy moment w grze Turowa w tej części spotkania. W kolejnych akcjach zgorzelczanie razili brakiem pomysłu w ataku i szarpanymi akcjami. Śląsk zaś, dzięki solidnemu w walce na deskach Ime Oduokowi i skutecznych akcjach Stefańskiego, Fona i Tomczyka odskoczył na 31:25. W ostatnich sekundach pierwszej połowy celną trójką popisał się Fon i do przerwy było 40:31 dla wrocławian.
W trzeciej kwarcie Turów zaatakował śmielej, a w obronie zgorzelczanie obrzydzali życie, jak tylko mogli, wrocławskiemu rozgrywającemu Timowi Kisnerowi. Śląsk miał problemy z konstruowaniem akcji i przebiciem się pod kosz przez szczelną defensywę Turowa. W 29. minucie, po kontrze wykończonej przez Łukasza Koszarka, Turów zbliżył się do Śląska na cztery punkty (43:47). Późnej jednak spod kosza punkty zdobył Tomczyk, a w ostatniej akcji Oliver efektownie wdarł się pod kosz. Dzięki tym akcjom Śląsk objął prowadzenie 51:43.
W czwartej kwarcie obraz gry nie zmienił się zbytnio. Turów gonił, walczył, mocno bronił i w 36. minucie znów zbliżył się do Śląska na cztery punkty (51:55). Wtedy jednak błysnął Aleksandar Dimitrovski. Macedończyk popisał się efektownym rzutem - z lekkim odchyłem w powietrzu - za trzy i po tym ciosie zgorzelczanie wyraźnie "zgaśli". Później dwoma efektownymi akcjami popisał się duet Dimitrovski-Stevic i było po meczu. Wynik spotkania ustalił Oliver, zamieniając na punkty dwa rzuty wolne.
W Śląsku zadebiutował wczoraj nigeryjski środkowy Ime Oduok. Zaprezentował się nieźle, zwłaszcza w walce na deskach (7 zbiórek, w tym 4 w ataku), jest silny i potrafi z przewagi fizycznej korzystać. Trener Andrej Urlep mówił po meczu, że gra Oduoka mu się podobała i że będzie on wzmocnieniem drużyny. Jego transfer sprawi, że ze Śląskiem najprawdopodobniej pożegna się środkowy z Serbii, Nikola Jestratijević, który od miesiąca jest w zespole, lecz grał bardzo niewiele i nie pokazał nic wielkiego.
Warto też odnotować, że do składu Śląska - po niemal rocznej przerwie spowodowanej kontuzją ręki - powrócił Kamil Chanas. Młody koszykarz nie pojawił się jednak na boisku.
Galeria zdjęć z meczu Asco Śląsk Wrocław - BOT Turów Zgorzelec
ASCO Śląsk Wrocław - BOT Turów Zgorzelec 64:53 (19:20, 21:11, 11:12, 13:10)
Śląsk: Miha Fon 13 (3x3), Dominik Tomczyk 10 (2), Radosław Hyży 10, Oliver Stević 8, Dean Oliver 8, Marcin Stefański 6 (1), Ime Oduok 5, Aleksandar Dimitrovski 3 (1), Glen Elliott 1, Tim Kisner 0, Branislav Jancikin 0.
Turów: Andres Rodriguez 15 (3), Dragisa Drobnjak 10, Łukasz Koszarek 9 (1), Thomas Kelati 8, Robert Witka 5 (1), Vjeko Petrović 2, Slobodan Ljubotina 2, Andrej Stimac 2, Krzysztof Roszyk 0.
Łukasz Maślanka
(lukasz.maslanka@dlastudenta.pl)