Asco Śląsk Wrocław przed meczami o brąz

W czwartek koszykarze Asco Śląska Wrocław rozpoczną batalię o brązowy medal Dominet Bank Ekstraligi. Rywalem wrocławian będzie Anwil Włocławek.

W tym sezonie, Śląsk zmierzy się z Anwilem w walce o brązowy medal DBE. Dla Śląska to szansa na pierwszy ligowy sukces od kilku lat. W poprzednim sezonie, wrocławianie przegrali w pierwszej fazie playoff z Czarnymi Słupsk 1:3 i zakończyli rozgrywki na 5. miejscu - grubo poniżej oczekiwań kibiców. W tym roku poszło im lepiej. Rundę zasadniczą zakończyli na 3. miejscu, w I rundzie playoff odprawili z kwitkiem Polpak Świecie. W półfinale Śląsk musiał uznać wyższość Turowa Zgorzelec. Wrocławianie przegrali rywalizację 1:4 i marzenia o finale muszą odłożyć co najmniej na rok.
Mimo to, walka o trzecie miejsce może być traktowana jako sukces. Śląsk nie ma bowiem specjalnie silnego składu, w drużynie są luki, a i podstawowi koszykarze to raczej dobrze rokujący na przyszłość, solidni rzemieślnicy (Miha Fon, Marcin Stefański, Oliver Stević). Andrej Urlep wycisnął ze swoich zawodników, ile się dało i stworzył niezłą drużynę. Można powiedzieć, że inny trener nie osiągnąłby ze Śląska w aktualnym składzie tak wiele.

W zupełnie innych nastrojach staną do walki o brąz koszykarze Anwilu Włocławek. Włocławianie zeszły sezon zakończyli na drugim miejscu. W tym roku podopieczni Alesa Pipana byli bardzo bliscy awansu do finału. W półfinale stoczyli fenomenalny bój z Prokomem Treflem Sopot, przegrywając ostatecznie 3:4. Walka o złoto była zatem dla włocławian na wyciągnięcie ręki, do finału zabrakło im 5 punktów (taką różnicą przegrali decydujący mecz w Sopocie), a jej fiasko na pewno zostawiło spory niedosyt.

Potyczki Śląska z Anwilem zawsze obfitowały w emocje i dorobiły się miana "świętej wojny" polskiego basketu. Do historii przeszły pojedynki legendy Śląska, Macieja Zielińskiego z liderem Anwilu (niegdyś Nobilesu), Igorem Griszczukiem. Teraz dojdą kolejne smaczki. W zeszłym roku włocławian prowadził Andrej Urlep. Po sezonie Słoweniec wrócił do Śląska, z którym sięgał niegdyś po wielkie sukcesy i poprowadził go do gry w Eurolidze. W meczach o brąz będzie walczył ze swoim rodakiem, Alesem Pipanem, nie tylko o zwycięstwo dla swojego zespołu, ale i o prestiż. W półfinale lepszym strategiem od Urlepa okazał się inny jego krajan, Saso Filipovski z Turowa. Zapewne Urlep stanie teraz na głowie, by odprawić z kwitkiem drugiego swojego rodaka.

Łatwo jednak nie będzie. Anwil pokazał w półfinałach z Prokomem, że jest bardzo groźnym rywalem, mającym sporą siłę rażenia zarówno na obwodzie (Andrzej Pluta, Chris Thomas), jak i pod koszami (Goran Jagodnik, Otis Hill). W końcówce sezonu formą błyszczy też skrzydłowy Zbigniew Białek.

Zanosi się więc, że do polskiej koszykarskiej "świętej wojny" zostanie dopisany kolejny rozdział.

Terminarz meczów Asco Śląsk Wrocław - Anwil Włocławek (rywalizacja toczy się do dwóch zwycięstw):

I mecz (Wrocław), 17.05 (czwartek), godz. 17

II mecz (Włocławek), 19.05 (sobota).

Ewentalnie III mecz (Wrocław), 22.05 (wtorek).

(ŁUM)