Własnie wróciłam z Planet Pizza. Byłam ze znajomymi. Zamówiliśmy pizze, burgery i desery. Objedliśmy się i jesteśmy strasznie zadowoleni. Bardzo spodobało nam się tam. Lokal po remoncie, bardzo pięknie, obsługa bardzo miła i sympatyczna. Bardzo tam się podobało, na pewno wrócimy - i to nie raz ;). Jednym słowem: Jedzenie pyszne, wygląd piękny i kelnerki z uśmiechem na twarzy :). Pozdrawiam i polecam. :)

zupełnie nie zgadzam sie z pania Paulina, restauracja po remoncie wyglada o niebo lepiej, karta faktycznie nie dopracowana ale jedzenie pierwsza klasa :) kelnerki nowe ale przesympatyczne! bylysmy z kolezankami we wtorek i na obsluge naprawde nie mozna marudzic, usmiechnieta pani bardzo mila i pomocna:) bawilysmy sie swietnie:)

To moja ulubiona knajpa, aż do wczoraj. Nasza mnie z rodziną ochota N hamburgera. Juz na samym początku kiedy zobaczyłam nową kartę wiedziałam że coś nie gra, karta zupełnie inna praktycznie same pizze. Na napoje czekaliśmy 20 minut, kelnerka nie znała karty, nie wiedziała jakie dania są a jakich akurat nie ma. Na dania czekaliśmy 40 minut, jedzenie było spalone, suche i bez smaku, na sam koniec okazało się że kelnerka na rachunku doliczyla nam rzeczy których nie zamawialiśmy, tym sposobem 15 minut na zmianę w rachunku. Poprosiłam o kierownika, kelnerka mówi ze nie ma, pytam się jej ile pracuje jako kelnerka a ona ze tydzień, jestem kelnerka z zawodu i żaden szanujący klienta lokal nie wypuści do gości zielonej osoby. Poza tym zmienił się właściciel 2 tyg temu skąd nowa karta i cały personel...

Happy hours od 12 do 15 ale gdy zamawiasz o 14.30 to pani "nie ma w komputerze" happy hours, bo to szef tak ustawił i "się nie da". Z szefem kontaktu nie ma, za to pani barmanka proponuje by różnice w cenie (20%) pokryła kelnerka...bez komentarza. Informacja, że na pizze się czeka 15 minut po czym dostajemy pizze po prawie 40 minutach spaloną od spodu(spód był czarny). Sytuacja z zeszłego czwartku.

Happy hours od 12 do 15 ale gdy zamawiasz o 14.30 to pani "nie ma w komputerze" happy hours, bo to szef tak ustawił i "się nie da". Z szefem kontaktu nie ma, za to pani barmanka proponuje by różnice w cenie (20%) pokryła kelnerka...bez komentarza. Informacja, że na pizze się czeka 15 minut po czym dostajemy pizze po prawie 40 minutach spaloną od spodu(spód był czarny). Sytuacja z zeszłego czwartku.