Byłem dzisiaj w La Scali na lodach,cena z księżyca smaku żadnego.Otrzymałem dwie gałki przemrożonej brei bez smaku. Dobrze że skusiłem się tylko na dwie gałki, czarna porzeczka smakowała jak zamrożony kwasek cytrynowy choć może kwasek okazał by się smaczniejszy,druga gałka w smaku na pewno nie przypominała orzecha laskowego, do tej pory mam niesmak w ustach.

Kupiłem lody za 15 zł, dzisiaj koło 16- lokal pusty, żaden stolik nie zajęty. Usiadłem z towarzyszką na zewnątrz przy stoliku, po czym po chwili przyszła do nas pani z obsługi i stwierdziła "Drodzy państwo, przepraszam bardzo, ale kierowniczka prosiła, żeby odejść od stolika, ponieważ stoliki są tylko dla osób jedzących lody w pucharku, a nie w wafelku"... Tak się nie traktuje klienta (tym bardziej, że lokal pusty, a o niczym takim nikt nie wspomniał nawet!). Nigdy nigdzie mnie tak nie poniżono. Już nie mówiąc o tym, kim musiała być kierowniczka, żeby nie podeszła i powiedziała mi tego w twarz, tylko wysługuje się pracownikami do brudnej roboty. Zadbam o to, żeby ludzie usłyszeli o takim traktowaniu w lokalu. Nie mam tolerancji dla takiego chamstwa, a pracownikom współczuję pracy pod takim kierownictwem. Lody dobre i duże porcje, ale przy takim traktowaniu w żadnym stopniu nie wpływają na moją opinię. Jeśli macie państwo odrobinę honoru i godności, polecam omijać lokal.

Wlascicielom proponuje zmiane nazwy z la scalana sottoscala!jesli wiedza co to znaczy bo restauracja nie ma nic wspolnego z kuchnia i atmosfera wloskiej restauracji no chyba ze z nazwy. jedzenie takie sobie a ceny no coz nie sa dostosowane do jakosci ale spokojnie po slonym rachunku porosza was o 2zlote za szatnie.Wow co za klasa

słaby wybór kaw, nie było owoców do deseru z tymi właśnie owocami, o 18:00 zabrakło kanapek jak w barze mlecznym 3/10.

pracuje w la scali bo musze, z wieloma opiniami na temat samej firmy sie zgodze, ale lody mamy robione na miejsco z dodatkiem prawdziwych owocow itp, glaek tez ludziom nie zalujemy, a lody na komandorskiej przywozone sa od nas wiec nie skomentuje wpisu o smaku.. ;D co do zatrudnienia, w sezonie letnim przy systemie pracy 2/2 (dwa dni pracy, dwa dni wolne) mozna wyciągnąć 1800 na rękę, plus napiwki, dziennie minimum 20 zł. więc policzcie sobie ile wyjdzie ;)

co do zatrudniania sie tam....heheh NIE POLECAM.

lody calkiem dobre i ladnie podane, ale latte... Chyba ladniejsza i lepsza dostanie sie Mc Donaldzie. Aha, i niech nikt przypadkiem sie tam nie zatrudnia :)) bylam dzisiaj na dniu probnym... Po pieciu godz calkiem zabawnej zenady stwierdzilam, ze lepiej isc na obiad do domu :)P Warunki finansowe... hmmmm, atmosfera..... hmmmmm, a poziom obslugi jak w barze mlecznym, dziewczyny zapominaja o zamowieniach, nie umieja nosic tacy... W ciagu paru godzin przy bardzo malym ruchu co najmniej piec osob przyszlo do baru poskarzyc sie, ze nikt do nich nie podszedl, albo nie dostali zamowienia.... Zenada, szczegolnie jak sie pomysli jaka dobra opinie ma obsluga w restauracji La Scala (zreszta slusznie) ;))

Osobiście wole lody z Komandorskiej, te z La Scali nie przypadły mi specjalnie do gustu...

lody rzeczywiscie pierwsza klasa, ale totalny brak klimatu, w tle denerwujaca muzyczka z radia, o 21 pani zaczyna sprzatac (czyt.myje podloge), oswietlenie tez jakos nie przemyslane, generalnie lepiej kupic lody i wyjsc :/

Beznadziejna obsługa, kłamią, że czegoś się nie zamówiło, ogólnie panienki chciały zabrać do kieszeni 10 PLN. Ale walczyć warto i postraszyć policją!

prawdziwe lody, a nie sztucznie zamrażane, rozrabiane z wodą. Poza tym duży wybór smaków i pyszne wafelki :)