Koncert
 Merry Christless: Behemoth + Batushka + Bölzer + Imperator + Untervoid

Merry Christless: Behemoth + Batushka + Bölzer + Imperator + Untervoid

  • 2018-12-16
  • 95/110 zł
  • Centrum Koncertowe A2, Góralska 5, Wrocław

Galerie zdjęć - zdjęcia

Zdjęć w galerii 138.

fot. Krzysztof Zatycki

Wystąpili

Opis

New Aeon Musick, Knock Out Productions oraz Klub B90 prezentują drugą edycję Merry Christless. Koncert pod tym szyldem odbędzie się 16 grudnia we wrocławskim A2.

BEHEMOTH (Polska)
Dwa warszawskie koncerty pod szyldem "Merry Christless" z grudnia 2017 roku okazały się wielkim wydarzeniem artystycznym, które przyciągnęło do Progresji tłumy z różnych stron świata. Niemała w tym zasługa ekipy Nergala. Behemoth zagrał wyjątkowe koncerty, na których pojawili się muzycy ze wszystkich okresów działalności zespołu, wykonując przekrojowy materiał, obejmujący również kawałki z najwcześniejszych lat. Ogromny sukces "Merry Christless" sprawił, że w 2018 roku impreza odbędzie się ponownie, znów w składzie międzynarodowym, do tego w formule minitrasy koncertowej.

Zanim dojdzie do grudniowego szerzenia metalowej ekstremy, na rynku ukaże się kolejne wydawnictwo Behemoth. Kolejny w dorobku zespołu materiał koncertowy, zatytułowany "Messe Noire". Wydawnictwo wyjątkowe, bo zawierające spektakularny koncert z warszawskiej Progresji z 8 października 2016 roku, na którym w całości została wykonana płyta "The Satanist", a także występ na legendarnym festiwalu Brutal Assault. Ważniejsze jest jednak to, że przed koncertami "Merry Christless" będzie już dostępna na rynku jedenasty studyjny album Behemoth! Prace nad nim trwają i są intensywne.

W międzyczasie zapewne będzie głośno o zespole i Nergalu, chociażby z powodu uczestnictwa Behemoth w pożegnalnej trasie Slayera, promocji zespołowego piwa oraz kłód rzucanych w Polsce pod nogi liderowi zespołu przez tych, którym nie w smak jest jego dążenie do wolności i swobody wypowiedzi artystycznej. Na ciszę w eterze i nudę z pewnością nikt nie będzie narzekać. A jak już nadejdzie grudzień, Behemoth zapewne powali wszystkich na kolana kolejną spektakularną produkcją i nową muzyką.

BATUSHKA (Polska) black metal, doom metal, muzyka cerkiewna:
Obok Behemoth i Imperatora na minitrasie "Merry Christless" zobaczymy również tajemniczą Batushkę, która nie tak dawno wyprzedała niemal całą trasę I Pielgrzymka Polska (także Obscure Sphinx i Entropia), a jej spektakularne koncerty w stylu religijnego misterium, były owacyjnie przyjęte. 

Zakamuflowani muzycy wciąż ogrywają materiał z jedynej jak na razie  w dorobku płyty "Litourgiya", drwiąc przy tym z malkontentów, którzy wietrzyli szybkie zakończenie kariery przez Batushkę. A zespół nie dość, że zebrał mnóstwo pochwał za album, to jeszcze zaszczycił swoją obecnością kilka prestiżowych festiwali. Okazało się, że black metal, doom metal pożenione są z cerkiewnymi śpiewami, są tym, na co metalowa publika czekała. Czy Batushka sprezentuje fanom więcej muzyki? Na pewno trzy koncerty w ramach "Merry Christless" zamkną promocję albumu "Litourgiya". A potem… Zespół zakończy działalność lub wróci z nowym muzycznym projektem... Co nastąpi, tego niestety obecnie muzycy nie chcą zdradzić. 

BÖLZER (Szwajcaria) black, death metal: 
Szwajcarski Bölzer w 2018 roku kończy 10 lat. Założona w zasłużonym dla metalu Zurychu przez KzR-a (gitara, wokal; naprawdę Okoi Thierry Jones) i HzR-a (perkusja; naprawdę Fabian Wyrsch) formacja, w ciągu dekady zdążyła sobie wyrobić silną pozycję w undergroundzie, a w Polsce zyskać wielu fanów. Duet gościł u nas wielokrotnie, chociażby wespół z Triptykonem. Podróżował również przez nasz kraj jako gość Behemoth na słynnej trasie "Rzeczpospolita Niewierna", spotykając się ze znakomitym przyjęciem. 

Wydawniczo Szwajcarzy zaczęli w 2012 roku od demówki "Roman Acupuncture". Potem przyszły doskonałe EP-ki "Aura" (2013) i pochodząca z 2014 roku EP-ka "Soma". Bölzer znakomicie połączył na nich elementy doomu, black metalu i surowo brzmiącego oldschoolowego death metalu. Nic dziwnego, że materiały zebrały doskonałe opinie w undergroundowych mediach. Jednak największym dotychczasowym dziełem duetu pozostaje wydany w 2016 roku pierwszy pełnowymiarowy album "Hero". Ambitny, epicki, wymagający od odbiorcy wielokrotnego kontaktu, by w pełni mógł go posmakować. 

IMPERATOR (Polska) death metal:
Łódzki Imperator to jeden z tych zespołów, który miał ogromny wpływ na podziemną scenę metalową. Nie tylko w Polsce. Wydaniem materiału kapeli Bariela zainteresowany był sam Euronymous z Mayhem (miał się ukazać w jego Deathlike Silence Productions). Konkretnie jedynej dużej płyty Imperator "Time Before Time". Kto wie, jak potoczyłaby się historia grupy, gdyby nie tragiczna śmierć Norwega z rąk Varga Vikernesa.

Bariel (Piotr Tomczyk) założył zespół w 1984 roku. Imperator inspirował się wtedy dokonaniami Hellhammer, Celtic Frost, Bathory, Venom, Sodom, co było słychać na pierwszych demówkach kapeli – "Endless Sacrifice" (1986), "Deathlive" (1987) i "Eternal Might" (1988). Ostatnia z wymienionych doczekała się w 2018 roku wznowienia na krążku winylowym w wersji zremasterowanej przez Bariela i oprawą graficzną autorstwa Mentalporn. Wspomniana płyta "Time Before Time" pochodzi z roku 1991. Niedługo później Imperator niestety abdykował, a późniejsze parokrotne próby reaktywacji okazały się krótkotrwałe. Końcowy okres istnienia kapeli podsumowuje w pewnym stopniu bootlegowe wydawnictwo "Live in Tarnów 06.12.91", które w 2016 roku ukazało się dzięki Thrashing Madness w limitowanym nakładzie.

Płyta, demówki, koncerty, plany wydawnicze poza Polską, nie wyczerpują historii Imperator. Koniecznie warto wspomnieć o wyjątkowym przedsięwzięciu, w jakim wzięła udział formacja Bariela. Chodzi o skomponowaną przez zespół muzykę do spektaklu "Dracula". Imperator wykonywał ją również na żywo podczas aż 50 przedstawień w teatrze. Żaden zespół grający tak ekstremalną muzykę nie może się pochwalić takim dokonaniem. A kto wie, co legenda death metalu po latach ma jeszcze w zanadrzu…

UNTERVOID (Polska) black, death metal:
Kiedy Konrad Ramotowski alias Destroyer pożegnał się z Hate, odgrażał się, że powoła do życia własny zespół. Minęły blisko trzy lata, a świat usłyszał o Untervoid. I to usłyszał w jak najlepszym kontekście, bo po informacji o kontrakcie z renomowaną wytwórnią Osmose oraz ukazaniu się pierwszej, imiennej EP-ki. Krakowski gitarzysta, którego fani znają również z Kriegsmaschine, zawarł na niej cztery kompozycje, w których odbijają się echa ostrego black metalu, trochę szaleństwa Voivod i teatralności Arcturus. Innymi słowy, jest to materiał nieoczywisty i przyciągający uwagę. Zwiastujący ciekawy, pełnowymiarowy debiut.

Bębny na EP-kę nagrał Adam Sierżęga (Armagedon, Azarath-live, eks-Lost Soul), a miksem i masteringiem całości zajął się Haldor Grunberg.

ip
Premiery muzyczne
Zapowiedzi muzyczne
Ostatnio dodane
St. Vincent prezentuje nowy signiel "Flea" [WIDEO]

To wydawnictwo coraz bardziej przybliża nas do premiery albumu "All Born Screaming"