Gospel na gitarach
2008-11-17 15:46:50 | WrocławSam zespół o najnowszej „Gospel” mówi, że to: „radość z dźwięku, radość z rytmu, radość z brzmienia”. Zatem muzykom w trakcie tworzenia płyty przyświecała inna koncepcja niż przy poprzednich: „Gusła” i „Powstanie Warszawskie”. Dzięki tej ostatniej, muzycy stali się popularni, głównie dzięki pomysłowi połączenia świeżej muzyki z historycznymi wydarzeniami sprzed ponad 50 lat.” Gusła” z kolei nawiązuje do średniowiecza, kultury Słowian i ich obrzędów (stąd nazwa płyty).
Dziś, promując swą trzecią płytę, inspiracji szukali gdzie indziej. Gdzie? W… muzyce cyrkowej i starych polskich kreskówkach. Ale to nie sprawia, że głębia słów traci na znaczeniu. Wręcz przeciwnie! Płyta traktuje o aktualnej pozycji człowieka w świecie, społeczeństwie i religii, a dzięki fenomenalnej zabawie słowem, teksty Spiętego są dwuznaczne i refleksyjne, widoczne to jest zwłaszcza w utworze „mpaKOmpaBIEmpaTA”. Plus radosne elektryzujące brzmienie, przy którym nikt nie ustoi w miejscu.
Mimo, iż płyta odnosi się do religii, to daleko jest jej od chrystianizującej misji nawracania świata. Spięty odważnie i ironicznie komentuje religię, bo kto inny odważył by się w tak skatolicyzowanym kraju śpiewać "Chrystian, daj spokój, nie warto się wychylać (…) Nie stawaj okoniem, Spartakusa nie zgrywaj, można jeszcze przeprosić, czas zatrzymać".
Zespół dzięki temu albumowi jest jeszcze bardziej entuzjastycznie przyjmowany przez krytyków muzycznych, recenzje albumu przypisały mu już status złotej płyty. Nie tylko krytycy są w Lao Che zakochani, bo i publiczność. Kapela wystąpiła trzykrotnie na Przystanku Woodstock, gdzie w 2006 otrzymał nagrodę Złotego Bączka, czyli najwyższe wyróżnienie przyznawane przez publiczność.
Wrocław, Alibi, 23.11.08
godz.19.00
Bilety 29/35 pln
Anna Kensoń