Za nami energetyczne show Natalii Nykiel we Wrocławiu [RELACJA]
2018-10-22 10:03:22 | WrocławNatalia Nykiel powróciła do Wrocławia w ramach trasy "V Tour". 20 października 2018 w Centrum Koncertowym A2 usłyszeliśmy energetyczny set złożony w większości z utworów z albumu "Discordia". Pojawiły się także pewne niespodzianki.
Dla wielu osób zaskakujący mógł być początek koncertu. Natalia rozpoczęła show bardzo lirycznie. Przywitała się z publicznością utworem "Pokój 5" z towarzyszeniem klawiszowca, Andrzeja Pieszaka. Po pierwszym utworze na scenie pojawiła się reszta składu towarzyszącego artystce.
Z każdą kolejną piosenką publiczność coraz bardziej się rozkręcała. Dość szybko pojawiła się okazja, żeby zaśpiewać jeden z największych hitów Natalii. Podczas utworu "Bądź duży" cała sala śpiewała z artystką. Następnie mieliśmy okazję usłyszeć najnowszy singiel artystki, "Łuny" w bardziej minimalistycznej aranżacji. Przebojowy utwór znakomicie wypadł na żywo.
Podczas koncertu nie zabrakło utworów z repertuaru innych artystów. Nykiel przypomniała utwór "I Don't Care" z najnowszej płyty Die Antwoord. Ponadto specjalnie dla wrocławskiej publiczności piosenkarka wykonała "Nas ne dogonyat" duetu t.A.T.u..
Główną część koncertu zdominowały piosenki z albumu "Discordia". Usłyszeliśmy zdecydowaną większość utworów z płyty. Nie zabrakło m.in. utworu "I'm Fine", wykonywanego oryginalnie z Igorem Walaszkiem z Bass Astral x Igo. Piosenkarka z powodzeniem wykonała obie partie na żywo.
Koncert miał zakończyć "Total błękit". Pomimo problemów z gardłem, piosenkarka postanowiła jednak powrócić na scenę i wykonać dwa utwory. Najpierw usłyszeliśmy cover piosenki "Jealous" Labrintha. Natomiast show zakończył przebój "Spokój". Po zakończeniu występu, artystka poświęciła czas, żeby spotkać się z fanami.
Szkoda, że zabrakło utworu "Pół dziewczyna". Udało się to zrekompensować znakomitą energią, która udzielała się osobom pod sceną.
KJ
fot. Michał Derkacz