Majówka bez suportów! Cz.1 – Lao Che

Lao Che ma za sobą 8 lat istnienia. Zespół powstał na bazie formacji Koli, jako nowy projekt mający zaspokoić kolejne zapotrzebowania muzyczne jej składu. Nazwę zainspirowała sympatia formacji do filmu „Indiana Jones”, a dokładniej imię i nazwisko drugoplanowej postaci – Chińczyka Lao Che.

Biografie większości muzyków Lao Che rozpoczynają się od metalowych składów. Denat startował w Hazael, Spięty w Aberration, Dimon w Darkside, a Żubr w Hope I. Denat próbował także swoich sił w zupełnie innych stylach muzycznych. Hip hopowa Kanabiplanto, czy eksperymentalna Himillsbach z pewnością miały wpływ na późniejszą stylistykę Lao Che.

To właśnie różnorodność styli przewijających się w twórczości formacji utrudnia proste sklasyfikowanie zespołu. Najlepiej pasuje w tym przypadku określenie cross over. W przeciwieństwie do treści muzycznej, nie ma problemów z określeniem tematyki zawartej na pojedynczej płycie.

Lao Che na swoim koncie zapisało dwa krążki długogrające. Wydane w 2002 „Gusła” traktowały o średniowiecznych zwyczajach i obrzędach. Dużo większym zainteresowaniem cieszyła się jednak wydana w 2005 roku płyta „Powstania Warszawskie”, zawierająca 10 kompozycji o tamtym wydarzeniu.

Pociągnęło to automatycznie zespół, na koncerty związane z obchodami kolejnej rocznicy Powstania. Lao Che zainteresował się także Jurek Owsiak, zapraszając formację na Przystanek Woodstock 2005. Za tamten występ festiwalowa publiczność przyznała im „Złotego Bączka” i zespół po raz kolejny pojawił się na największym festiwalu rockowym w tej części Europy w 2006 roku.

(info: www.laoche.art.pl )