Spektakl dyplomowy Policealnego Studium Musicalowego CAPITOL
Zobaczyłem te dziewczyny na sesji letniej w Studium. Piotr zaproponował mi, żebym zrobił z nimi dyplom. Oglądając je na scenie pomyślałem o piosenkach z filmów Tarantino. Taki pierwszy impuls. Wierzę pierwszym impulsom. No ale dlaczego one śpiewają akurat te piosenki?....... Często rozmawiamy z Agatą, moją żoną, o kobiecej huśtawce nastrojów związanej z naturalnym rytmem miesięcznego cyklu. O PMS-ie, tym wirze emocjonalnym, który wybija nas z przewidywalności co miesiąc. Co z niego mamy? Co nam daje, a co odbiera? Czy partnerzy powinni mieć między sobą jakiś kod informujący o fazie cyklu kobiety? My mamy i to się nam przydaje, ale inni wcale nie muszą tego potrzebować. Zatem dlaczego te dziewczyny mają aż taki kociokwik emocjonalny, że śpiewają te piosenki Bohaterów Zachodu? Agata zaproponowała, żeby może zająć się tym PMS-em na scenie. Trochę to rozgrzebać. Spodobał mi się ten pomysł.
Konrad Imiela