Kobiety kontra świat. Przegląd kobiecych filmów
2011-11-16 09:17:38 | WrocławOdmienne kultury, różne kraje, rozmaite problemy i bolączki. Jednak wiele spośród kłopotów, z którymi borykają się kobiety na całym świecie, jest wspólnych, niezależnie od szerokości geograficznej. Pretekstem do zastanowienia się nad aktualną sytuacją kobiet w różnych miejscach świata, w tym kwestiami związanymi z tempem przemian kulturowych, będzie przegląd filmów fabularnych „Women vs. The World”. W programie wrocławskiej imprezy znalazły się m.in. „Ki”, „Karen płacze w autobusie” oraz „4 miesiące, 3 tygodnie i 2 dni”.
PRZEGLĄD PRZEŁOŻONY NA LUTY 2012
Międzynarodowe kino artystyczne od lat znakomicie komentuje otaczającą nas rzeczywistość. Walka o prawa kobiet oraz dążenie organizacji feministycznych i środowisk pro-kobiecych do przełamania patriarchalnej dominacji, należą do bardzo istotnych zagadnień współczesnego świata, z czego filmowcy zdają sobie sprawę, przychodząc w sukurs aktywistom. Reżyserzy (i reżyserki) portretują silne kobiety, walczące o poprawę swojego losu, ale też bezwolne jednostki pozostające we władaniu systemu patriarchalnego i kobiety, które próbują się usamodzielnić, jednak w ich otoczeniu musi upłynąć jeszcze trochę czasu, zanim będzie to możliwe.
Pierwszego dnia przeglądu (poniedziałek, 12 grudnia) czekają na widzów projekcje dwóch filmów, pokazujących kobiety w trudnej sytuacji życiowej. Na otwarcie cyklu pokazów: „4 miesiące, 3 tygodnie i 2 dni” Cristiana Mungiu, obraz, który przyniósł reżyserowi Złotą Palmę podczas Cannes 2007, a także zapoczątkował „nową falę kina rumuńskiego”. Mungiu sięga do schyłku komunizmu w swoim kraju. Rumunia jest pogrążona w szarości i marazmie, w takich realiach żyją dwie bohaterki filmu. Jedna z nich zachodzi w ciążę, jednak nie chce urodzić dziecka. Aborcja była w Rumunii wówczas zakazana, choć warunki bytowe młodych matek skłaniały wiele kobiet do podjęcia decyzji o usunięciu ciąży. Film Cristiana Mungiu to wstrząsający dramat. Trudno przejść obojętnie obok ukazanych na ekranie dylematów moralnych, zanurzonych w beznadziei końca epoki Ceaucescu. Niełatwo zignorować również dylemat „Ewy”, tytułowej bohaterki filmu Adama Sikory i Ingmara Villqvista. W kobiecie, w obliczu trudnej sytuacji ekonomicznej jej rodziny, uruchamia się wola walki o przetrwanie. Ewa, w filmie rozgrywającym się w przytłaczającej scenerii Śląska, radzi sobie z problemami i niezaradnością męża bardzo skutecznie, choć jej wybory mogą wywoływać pewne kontrowersje.
13 grudnia w ramach przeglądu będzie można zobaczyć: „Kobiety bez mężczyzn”, debiut Shirin Neshat oraz „Ki” w reżyserii Leszka Dawida, również debiutującego w pełnym metrażu. Pierwszy z filmów przedstawia historię kobiet poszukujących sensu życia w realiach Iranu 1953 r. „Kobiety bez mężczyzn” podejmują temat różnych odcieni kobiecości Iranek. Przy czym warto zauważyć, że Neshat, mieszkająca od lat poza granicami kraju, spogląda na zagadnienie z perspektywy zewnętrznej. W konstrukcji filmu widać też ślady doświadczenia reżyserki jako artystki multimedialnej. Z kolei „Ki”, do którego scenariusz napisał Paweł Ferdek, to portret młodej dziewczyny, brawurowo odegranej przez Romę Gąsiorowską (nagroda aktorska na FPFF w Gdyni), która ma dziecko, ale jednocześnie próbuje ze wszystkich sił utrzymać młodzieżowy tryb życia. Przebojowa Kinga (tytuł to skrót jej imienia) z jednej strony wykazuje się niezależnością i zaradnością, a zarazem jest nieporadna i szuka wsparcia koleżanek. Część recenzentów filmu podkreślała, że mamy do czynienia z jedną z najbardziej interesujących bohaterek w całym polskim kinie.
Ostatniego dnia widzowie będą mogli wyruszyć w podróż do odleglejszych kultur. „Brick Lane” prezentuje losy Nazneen, hinduskiej dziewczyny, która - w następstwie zaaranżowanego małżeństwa – przenosi się do imigranckiej dzielnicy w Londynie. Film w reżyserii Sarah Gavron znakomicie ukazuje istniejące różnice kulturowe i ludzką łatwość do zamykania się w stereotypowym myśleniu. Finał przeglądu stanowić będzie „Karen płacze w autobusie”, zabierający nas do Kolumbii, gdzie tytułowa bohaterka decyduje się odejść od męża i rozpocząć życie na własną rękę. Film jest przejmującą historią budzenia się do samodzielnej egzystencji kobiety do tej pory uzależnionej od małżonka.
Wszystkie filmy będą poprzedzone prelekcjami ekspertów, a na zakończenie każdego dnia odbędzie się dyskusja z udziałem zaproszonych gości. Organizatorami „Women vs. the World” są Stowarzyszenie „Spring'04” oraz Fundacja Visionica. Współorganizatorem jest Instytucja Kultury Samorządu Województwa Dolnośląskiego „Odra-Film”. Zadaniem przeglądu jest zapowiedź genderowego festiwalu „Dolny Śląsk kobiet”, który w kilku miastach województwa odbędzie się w roku 2012.
„Women vs. the World” - przegląd filmów fabularnych o sytuacji kobiet na świecie
Dolnośląskie Centrum Filmowe, ul. Piłsudskiego 64a, Wrocław
12-14 grudnia, godz. 18.00-23.00
Cena pojedynczego biletu: 11 zł (ulgowy), 13 zł (normalny)
ip
Fot. kadr z filmu "Ki"