Egipski reżyser kręci film we Wrocławiu
2013-07-09 11:29:57 | WrocławLipcowe Mistrzostwa Świata Juniorów we Wrocławiu zostaną uwiecznione przez egipskiego reżysera Omara S. Khodeirę: nagra on tutaj sceny do wyczekiwanego przez fanów squasha na całym świecie dokument, ”Wallbangers”.
”Wallbangers”, to pierwszy pełnometrażowy film w historii tej dyscypliny sportu. Twórcy śledzą w nim dwa lata z życia szóstki graczy ze ścisłej światowej czołówki rankingów. Wszyscy bohaterowie pochodzą z Egiptu i mają na swoim koncie przynajmniej jeden tytuł Mistrza Świata, ale są na różnych etapach kariery. Najstarszy w tym gronie jest 33-letni Amr Shabana, który w pierwszym zwiastunie filmu przyznaje między innymi, że wyrzuca wszystkie puchary za drugie miejsca. - Dostać się do finału i przegrać, to gorsze niż odpaść w pierwszej rundzie – twierdzi zawodnik.
Właśnie takich ciekawostek i wglądu w życia swoich idoli fani squasha jeszcze nie mieli. Z niecierpliwie śledzą więc postępy w pracach nad ”Wallbangers”. Squash, sport z blisko 200-letnią historią dopiero teraz doczeka się pełnometrażowego filmu na swój temat. Jak się okazało, swój udział w jego powstaniu będą mieli również Polacy: gdy dokument trafi na ekrany kin, znajdą się w nim sceny nakręcone we Wrocławiu. - To będzie kluczowa część całej opowieści – zapewnia Omar Khodeira, reżyser filmu.
Wszystko za sprawą odbywających się we Wrocławiu w dniach 16-28 lipca Mistrzostw Świata Juniorów i ich głównej faworytki, Nour El Sherbini. 17-letnia Sherbini jest nie tylko najmłodszą Mistrzynią Świata w historii, ale we Wrocławiu będzie miała też szansę wygrać swoje trzecie juniorskie Mistrzostwo Świata. Więcej niż dwóch tytułów nie zdobył jeszcze nikt przed nią, a taki historyczny moment warto uwiecznić.
- Za moimi bohaterami jeździłem już do Kataru, Kuwejtu, Anglii i ostatnio Francji. Polska to przedostatni przystanek na drodze tego filmu i na pewno jedyny event juniorski jaki będę kręcić – mówi reżyser. - Sherbini nazywamy w Egipcie cudownym dzieckiem. Nikt na tej planecie nie pracuje tak ciężko jak ona – dodaje Khodeira.
Egzystencjalny dokument sportowy – tak strona firmy NileRoadFilms reklamuje ”Wallbangers”. Co wyjdzie z tej mieszanki egzystencjalizmu i sportu (w której, jak widać już w teaserach, nie zabraknie też scen z egipskiej rewolucji), a także jak wypadnie w niej Wrocław, mamy przekonać się w kinach jeszcze przed końcem tego roku.
ip