Wystawa Mietka Sawickiego

pokusa.de

Nadzy muzykanci grający dla pięknych kobiet i żyraf, parady diabłów i urzędników - od środy we wrocławskiej galerii Sztuki Naiwnej i Ludowej oglądać można obrazy, w których rzeczywistość miesza się z imaginacją.

Na otwieraną o godz. 18 wystawę trafiły prace Mietka Sawickiego - malarza mieszkającego na stałe w Kotlinie Jeleniogórskiej w malowniczej wiosce Kłopotnica. Jego obrazy mają niewiele wspólnego z ludowością, choć są jak one naiwne. Nie ma tu też fascynacji przyrodą, bądź lokalna obrzędowością. Więcej tu wizji i fantazji, niż rzeczywistych zdarzeń i ocen. Malowane w prosty, czasem wręcz nieudolny sposób opowiadają psychodeliczne historie, które każdy może interpretować sam zgodnie ze swymi wyobrażeniami. narracyjne obrazki pełne szczegółów, dygresji, płaskiej ozdobności. Jest w nich coś ze stylistyki Hundertwassera, a może sztuki indiańskiej - autor w latach 80. mieszkał w Stanach Zjednoczonych. Mietka malarza miało okazję poznać wiele osób - zarówno w realu, jeżdżąc po górach Izerskich, jak i na kartach kolorowych magazynów, gdzie wielokrotnie pokazywany był jego niepowtarzalny dom.
Wystawa Mietka Sawickiego w Galerii Sztuki Naiwnej i Ludowej przy ul. Kiełbaśniczej 32, czynna do 5 maja. Wernisaż w środę o godz. 18. [Gazeta Wyborcza]