Opis
Reżyseria :
Renata Jasińska
Scenografia :
Elżbieta Roszczak
Występują :
Profesor : Renata Jasińska
Uczennica : Alexandre Marquezy
Służąca : Ewelina Niewiadowska
„Mówiłem sobie, że z elementów najprostszych, z arytmetyki, z alfabetu arytmetyki, jeśli tak można powiedzieć, jest możliwym skonstruowanie sztuki „ E. Ionesco
E.Jacquart Travaux de littérature I
W naszej sztuce nie mamy postaci sympatycznej, tak ja to ma miejsce w teatrze dydaktycznym, szczerze znienawidzonym przez Ionesco. Brakuje bohatera, z którym byśmy się utożsamiali, nienawidząc jego wrogów. Z jednej strony nie usprawiedliwiamy profesora, dającego się sprowokować przez perfidnego, demonicznego ucznia- z drugiej zaś frywolny i powierzchowny chłopiec, wcale nie jest rozczulającą ofiarą.
„Wszyscy zaangażowani aktorzy chcą nas zgwałcić, to znaczy zwerbować i przekonać nas", więc narzucając wam „kogoś złego do ukarania i kogoś dobrego do nagrodzenia ( E. Ionesco „Dziennik w okruchach"), ale tutaj brak postaci wyeksponowanych - oglądamy pułapki sytuacyjne: pragnienia i popędy profesora, które tak samo przynależą do kondycji ludzkiej, jak i frywolności, czy też nierozumność i pasywność uczuć.
Czy wystarczy jedna sytuacja , aby obudzić potwora mieszkającego w każdym z nas?
Kto udzielał korepetycji, wie, że taka sytuacja mogłaby się zdarzyć. Nie ma nic niezwykłego w tym, że stan intelektu ucznia doprowadza nauczyciela do pasji. Uczenie kogoś, kto do tego nie ma talentu, to może sytuacja absurdalna - ale jednak rzeczywista. Ionesco z sytuacji nie bardziej absurdalnej niż w przeciętnych farsach wyciąga okrutne konsekwencje. Materializuje na scenie okrutne marzenie, odsłaniając ciemną podszewkę codzienności.