"Empuzjon" - próba prasowa

W czerwcu zapraszamy do Instytutu Grotowskiego na sceniczną adaptację powieści Olgi Tokarczuk „Empuzjon”, której akcja dzieje się w legendarnym dolnośląskim uzdrowisku Görbersdorf, czyli w dzisiejszym Sokołowsku.

Spektakl w adaptacji i reżyserii Roberta Talarczyka to przejmujący traktat o poszukiwaniu własnej tożsamości w świecie niedorzecznych uprzedzeń, bezmyślnie powielanych poglądów, drzemiących lęków. Rozważania dotyczące pojęć „kobiecości” i „męskości” odbywają się w cieniu niepokojącej kryminalnej intrygi rozgrywającej się w niewielkiej „klimatycznej” osadzie w przededniu wybuchu I wojny światowej.

Premiera wrocławska odbędzie się 23 czerwca w Centrum Sztuk Performatywnych Piekarnia. Wcześniej, 12 i 19 maja, przedstawienie będzie miało swoje premiery w Teatrze Śląskim w Katowicach oraz w Teatrze STUDIO w Warszawie. „Empuzjon” jest kolejną po „Byku” koprodukcją tych trzech instytucji.

Informacje o spektaklu:

Czy to przypadek, że przyjazd wrażliwego młodzieńca, Mieczysława Wojnicza, do gruźliczego sanatorium w Görbersdorfie zbiega się z tajemniczą samobójczą śmiercią? Dlaczego ochoczo rozmawia się tu na każdy inny temat, a nie o zaginionych ludziach? Czego obawiają się mieszkańcy Pensjonatu dla Panów? Młody kuracjusz niepewnie wkracza na terytorium zajęte przez dojrzałych mężczyzn przekonanych o swojej mądrości. Każde spotkanie, suto zakrapiane nalewką Schwärmerei, to przecież doskonała okazja do rozpraw o sztuce czy filozofii, a w ostateczności – wyższości mężczyzn nad kobietami. Tymczasem nagrobki na pobliskim cmentarzu okazują się niepokojąco do siebie podobne. Może kolejne tyrady są jedynie próbą ukrycia lęku przed tajemniczą siłą, która odpowiada za unoszącą się w powietrzu śmierć? Zegar tyka, otaczający sanatorium las staje się coraz bardziej złowieszczy, zbliża się pierwsza listopadowa pełnia księżyca, wilgotne powietrze przenika odór rozkładu, a Wojnicz wciąż nie wie, dlaczego wszystkie oczy (nie tylko te ludzkie) skierowane są na niego… I dlaczego ze wszystkich możliwych zakamarków wydobywa się ten niepokojący głos? Czy ktoś jeszcze go słyszy? Gdzie należy spojrzeć, żeby zobaczyć ukrytą twarz tutejszego pejzażu? 

Teatralna adaptacja pierwszej po Nagrodzie Nobla powieści Olgi Tokarczuk to doskonała okazja do zastanowienia się nad tym, co tak naprawdę wiemy o świecie, a co pozostaje poza naszym wzrokiem. Reżyser i autor adaptacji, Robert Talarczyk, sięga po „horror przyrodoleczniczy” noblistki, by zajrzeć tam, gdzie czają się nasze najbardziej uśpione lęki.