Silence Autor sztuki: Max Archimedes Levitt

Ocena: 5

Teatr: Teatr Arka, Wrocław
Premiera: 2012-09-28
Reżyseria: Max Archimedes Levitt
Scenariusz: Max Archimedes Levitt
Muzyka: Jacek Zamecki
Scenografia: Max Archimedes Levitt

Opis spektaklu
Zdjęcia
Obsada
Bilety
Repertuar
Recenzje, wiadomości
Komentarze, opinie

Opis spektaklu

Szpital psychiatryczny, niedoświetlone obrazy, plastyka ruchu aktora i rekwizytu. Podróż w tajemniczy świat iluzji wywoływanych przez wybuchające coraz to nowe inspiracje autora. Muzyka, która przeraża i taka która koi, strzępy słów, jakichś rozmów po angielsku, lakonicznych nagrań. Falująca zasłona, przesuwające się cienie, dłonie, nikłe światełko latarki. To wszystko sprawi, że niespełna godzinne przedstawienie stanie się dla widza długo pamiętanym wydarzeniem. Bez przesady. Bez patosu. Bez rozczarowań.. Zaczarowana Alicja w swoim dziwnym czarująco-inspirującym świecie.

Zdjęcia ze spektaklu

Najciekawsze zdjęcia ze spektaklu Silence (Teatr Arka, Wrocław).

Silence (1)

Obsada i twórcy spektaklu

Twórcy spektaklu: reżyseria, scenariusz, muzyka, scenografia. Lista aktorów, pełna obsada, spektaklu Silence (Teatr Arka, Wrocław).

Twórcy spektaklu

Jacek Zamecki Muzyka

Max Archimedes Levitt Reżyser

Max Archimedes Levitt Scenariusz

Max Archimedes Levitt Scenografia

Obsada spektaklu

Sylwester Różycki

Alexandre Marquezy

Teresa Trudzik

Andrzej Kusiak

Agata Obłąkowska-Woubishet

Dariusz Bajorczyk

Bilety na spektakl

Aktualnie nie posiadamy informacji o biletach na Silence.

Kiedy i gdzie grają

Nie posiadamy informacji o tym kiedy i gdzie grają w teatrach sepektakl Silence (Teatr Arka, Wrocław).

Recenzje, wiadomości

Aktualnie nie posiadamy recenzji oraz wiadomości związanych ze spektaklem Silence (Teatr Arka, Wrocław).

Komentarze i opinie

Komentarze, oceny i opinie użytkowników do spektaklu Silence (Teatr Arka, Wrocław).

Jakaś pomyłka... [0]

WrocławskaPiątka
2012-11-16 23:41:18

Witam, dzisiaj o 19:00 byłem na tym spektaklu razem z dziewczyną i znajomymi. Wszyscy razem zgadzamy się co do jednego! To była jakaś pomyłka! Przerażająca muzyka? Taniec wygibasów za zasłoną? To wszystko bardziej bawiło niż straszyło. Najgorsze jest to, że po tym strasznym niewypale, aktorzy po scenie kończącej zniknęli i zapalili światło na widowni. Po paru minutach zrozumieliśmy, że jest to koniec. Były oklaski takie na jakie zasłużyli sobie aktorzy, czyli szału nie było. Aktorzy nie wyszli nawet się pożegnać, sądzę że ze strachu lub wstydu.
moje spostrzeżenie [0]

tero
2012-09-29 06:43:16

Czy można w tym swiecie coś jeszcze bardziej udziwnić? Okazuje się, ze tak. Byliśmy na tym spektaklu. Gdyby powyższą treść ktoś powiedział, napisał w programie, wykrzyczał na scenie, ale pozostawienie widza tylko w domysłach było bardzo niestrawne. Były oklaski, należały się zmęczonym aktorom ale scenarzysta był bez przewidywania