La clemenza di Tito

Łaskawość Tytusa powstała specjalnie na uroczystości koronacji cesarza Leopolda II na króla Czech. Dzieło to Mozart pisał w ogromnym pośpiechu - zamówienie otrzymał w lipcu 1791 roku, a premierę zaplanowano już na wrzesień! Dlaczego kompozytor zdecydował się w ogóle na stworzenie opery koronacyjnej? Namówił go do tego niejaki Domenico Guardasoni, odpowiedzialny za odpowiednie uświetnienie uroczystości cesarskiej. Tematykę dzieła wybrano ze względu na to, że kilka lat wcześniej Leopold II został nazwany "niemieckim Tytusem". Z powodu ograniczeń czasowych zdecydowano się stworzyć libretto w oparciu o adaptowany muzycznie już około czterdziestu razy tekst znanego librecisty i pisarza - Pietra Metastasia. Niestety, pełna wirtuozowskich arii opera przez lata pozostawała zapomniana. Swoje "drugie życie" otrzymała dopiero pod koniec ubiegłego stulecia, kiedy to zaczęto coraz chętniej wystawiać ją w teatrach całego świata. La clemenza di Tito Mozart komponował w podobnym czasie co swój najsłynniejszy singspiel - Czarodziejski flet. I choć opowieść o młodym księciu Tamino ukończył nieco wcześniej operę La clemenza di Tito, to jej premiera odbyła się równo dwadzieścia cztery dni po koronacji Leopolda II.

Podczas wyjątkowego finałowego wieczoru festiwalu Wratislavia Cantans odbywającego się w Operze Wrocławskiej Mozartowska La clemenza di Tito zabrzmi w wykonaniu międzynarodowego grona solistów, którym towarzyszyć będą Orkiestra i Chór MusicAeterna. Ten interesujący rosyjski zespół wokalno-instrumentalny jest dziś jednym z najbardziej rozchwytywanych ansambli wśród tych specjalizujących się w nurcie muzyki dawnej. Otwarci na wyzwania i nietuzinkowe projekty artyści z powodzeniem zajmują się również wykonawstwem muzyki XX wieku.