Fragment nieistniejącego świata
Opis spektaklu
Biegniemy, zdobywamy. Czasem w tym pędzie zatrzymuje nas choroba i te pytania, które cały czas próbowaliśmy w sobie zagłuszyć – „po co żyję?” i „czy umrę?” – docierają do nas z całą swoją bezwzględnością. Czasem pytania pojawiają się jako przebłyski – po obejrzeniu filmu czy przeczytaniu książki. Czasem kilka zdań porusza nas tak silnie, że stajemy oniemiali nad cudem życia i grozą śmierci.
Taką moc zatrzymywania mają Zapiski z nocnych dyżurów Jacka Baczaka. Refleksje młodego mężczyzny, który swoją służbę wojskową odpracował jako pielęgniarz w zakładzie dla nieuleczalnie chorych, zdumiewają dojrzałością – opisują okrutną rzeczywistość rozkładu ciał i umysłów, ale sięgają znacznie głębiej. Książka w swoim rytmie, niedopowiedzeniach i przemilczeniach staje się swoistą medytacją nad sensem. I mimo, iż dużo w niej opisów strachu, buntu, bezradności – przynosi ukojenie i nadzieję.
W spektaklu Fragment [nie]istniejącego świata opartym na Zapiskach... pytania „ostateczne” pojawiać się będą z dwóch perspektyw: młodości [studenta medycyny, który zostaje skierowany na praktyki do hospicjum] i starości [Golibrody, który kiedyś jako młody chłopak pracował w hospicjum, a po wielu latach leży w tym samym zakładzie].
Zobacz również:
"Fragment nieistniejącego świata" - premiera we Współczesnym>>