Recenzje - Teatr

Śmiać się z Unii

2006-04-21 00:00:00 | Wrocław
Fot. Grzegorz Hawałej

Jeżeli ktoś ma nieodpartą potrzebę śmiechu, Teatr Polski we Wrocławiu ma doskonałą propozycję. 'Unia bez tajemnic' gwarantuje półtoragodzinną zabawę na wysokim poziomie.

Spektakl wyreżyserowany przez Marcina Sławińskiego to typowa komedia pomyłek. Wysoki rangą unijny urzędnik - sir Cliva Partidge (Paweł Okoński) jest kandydatem do objęcia przewodnictwa w prestiżowej Komisji Wspólnego Rynku. Stanowisko zapewni mu rekomendacja ustępującego Jeaquessa Berriego (Edwin Petrykat). W celu jej uzyskania panowie mają odbyć rozmowę w jednym z paryskich mieszkań. Spotkanie to ma być formalnością, bo Partidge ma idealną opinię – jako członek Komisji Odnowy Moralnej uchodzi za wzór cnót i moralny autorytet Europy, poza tym to doskonały specjalista od zawierania kompromisów z rolnikami i ekologami.

Tego dnia wszystko sprzysięga się przeciw temu uznanemu dyplomacie. Już na lotnisku ginie jego walizka z osobistymi rzeczami. Mieszkanie wynajmowane mu zwykle przez dyplomację zostało zdemolowane przez… kwartet smyczkowy (nie trzeba chyba dodawać, że z Polski). Z kolei zastępczy lokal, znaleziony przez sekretarza ambasady Simona Prouta (Wojciech Ziemiański), okazuje się należeć do oszusta finansowego – Mullera, który właśnie uciekł za granicę. Na dodatek pojawiają się w nim najmniej oczekiwane osoby: kochanka Cliva – Astrid (Aldona Struzik), jego żona, nadużywająca alkoholu – Lady William (Agata Skowrońska) i w końcu nieświadoma niczego, właścicielka mieszkania – Louise Muller (Dominika Figurska). Akcja nabiera wyraźnego przyspieszenia. Clive i Simon, nie do końca świadomi złożoności sytuacji, próbują z niej wybrnąć. Wizyta Berriego zbliża się wielkimi krokami. Kariera Partidge’a i powaga Wielkiej Brytanii są narażone na szwank. Szykuje się międzynarodowy skandal obyczajowy. Zaskakujący finał ratuje głowę Brytyjczyka.

Sztuka ta nie ma chwili przestojów, a jednocześnie mimo chwilowej nieuwagi nie sposób stracić wątku. Dzieje się naprawdę sporo: aktorzy bezustannie biegają po scenie, pojawiają się, żeby za chwilę zniknąć, trzaskają drzwiami, zasłaniają zasłony, włączają i wyłączają muzykę. Zabawy jest co niemiara, bo jak tu nie parsknąć śmiechem kiedy Partidge w szlafroku „czuje się jak Chuck Norris”? Albo na widok Prouta w bokserkach w kaczory? W błyskotliwych dialogach często pojawiają się zresztą aluzje do sytuacji politycznej w Polsce i Europie. Partigde i Prout w białych podkoszulkach i czerwonych rajstopach, w dodatku udający hydraulików, wzbudzają jednoznaczne skojarzenia. Wartka akcja sprawia też, że nieodczuwalny jest czas trwania przedstawienia (1,5h).

Marcin Sławiński  we ten zabawny sposób wprowadza nas za kulisy życia urzędników poczciwej Unii Europejskiej. Rozprawia się z mitem o prawości europejskich dygnitarzy. W tym celu przebiera ich w kostiumy bajkowych postaci – krasnoludków z „Królewny śnieżki”. Daje do zrozumienia, że ich obraz, nijak ma się do rzeczywistości. Bo tak naprawdę to są oni  takimi małymi ludkami, nie w dosłownym, lecz w etycznym sensie. Podwójna moralność zmusza ich do ciągłej gry i to nie tylko przed nami – postronnymi obserwatorami, ale też najbliższymi – żonami i współpracownikami. Posiadanie wartości moralnych to tylko chwytliwe hasło, pomagające na zewnątrz, poza prywatnym mieszkaniem w Paryżu lub Brukseli, formować wymagany wizerunek. Wykorzystuje się go w robieniu kariery. I choć niby każdy wie, że „wszyscy jesteśmy tylko ludźmi”, to jednak po raz kolejny możemy czuć się zawiedzeni i oszukani.

Do tej smutnej refleksji dojdziemy jednak nieco później. I to paradoksalnie w znakomitym humorze, bowiem ‘Unia bez tajemnic’ wzbudza swoimi gagami niewyczerpane salwy śmiechu wśród publiczności. Wyjście z teatru jest więc dla nas raczej niemiłym zaskoczeniem, bo czujemy się w nim niekiedy lepiej niż na kabarecie.

Krzysztof Lupiński
(krzysztof.lupinski@dlastudenta.pl)

Komentarze
Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.
Zobacz także
Misiaczek
Misiaczek - recenzja spektaklu Wrocław

Scena Wrocławskiego Teatru Lalek zamienia się w las, w którym mały miś nie może zasnąć.

Pierwsze razy
Pierwsze razy - recenzja spektaklu studenckiego [AST Wrocław] Wrocław

Oceniamy przedstawienie w reżyserii Jakuba Krofty.

Limba spektakl
Limba - recenzja spektaklu Wrocław

Oceniamy nowe przedstawienie Teatru Układ Formalny!

Polecamy
Syrena. Anatomia miłości
Syrena. Anatomia miłości - recenzja spektaklu Wrocław

Wrocławski Teatr Współczesny zaprasza na krótki spektakl z muzyką na żywo. Czy warto się wybrać?

Herstorie Różewicza - recenzja spektaklu Wrocław

Co o kobietach wiedział Różewicz? Oceniamy spektakl w wykonaniu studentek Akademii Sztuk Teatralnych.

Ostatnio dodane
Misiaczek
Misiaczek - recenzja spektaklu Wrocław

Scena Wrocławskiego Teatru Lalek zamienia się w las, w którym mały miś nie może zasnąć.

Pierwsze razy
Pierwsze razy - recenzja spektaklu studenckiego [AST Wrocław] Wrocław

Oceniamy przedstawienie w reżyserii Jakuba Krofty.

Popularne
PPA 2024 Tukany
44. Przegląd Piosenki Aktorskiej: ujawniono wygląd Tukanów [FOTO] Wrocław

Wydarzenie odbędzie się we Wrocławiu już w dniach 15-24 marca 2024 roku.